Włocławek Ponad Podziałami chce wyłączenia placów z opłat za parkowanie

Na Zielonym Rynku jest mnóstwo wolnych miejsc do parkowania, a okoliczne uliczki są zastawione samochodami. Czy to się zmieni? Na Zielonym Rynku wewnętrzna część placu najczęściej jest pusta. Czesław Zarzeczny wyjaśnia, jak to zmienić. Członkowie stowarzyszenia szukają miejsc do darmowego parkowania . Więcej na naszej stronie Czy wyłączenie Zielonego Rynku z płatnej strefy poprawi sytuację? Po wprowadzeniu parkomatów wpływy do budżetu miasta zwiększyły się o ponad 2 miliony złotych Do tego, że musimy płacić za parkowanie w centrum miasta, a ściślej w Płatnej Strefie Parkowania, kierowcy już się przyzwyczaili. W ratuszu się cieszą, bo w ubiegłym roku do kasy wpłynęło 2,34 mln zł. Kwoty z każdym rokiem rosną. Dla porównania przypomnijmy, że w 2008 r., gdy pieniądze zbierali parkingowi, wpływy były dziesięciokrotnie niższe. Ten stan rzeczy zamierzają zmienić członkowie Stowarzyszenia Włocławek Ponad Podziałami. Chcą wystąpić do prezydenta i radnych z wnioskiem o zniesienie strefy na placu znajdującym się po obu stronach społemowskiej hali na Zielonym Rynku. - Naszym zdaniem, ta część miasta powinna być wyłączona z wnoszenia opłat - mówi Czesław Zarzeczny, członek stowarzyszenia - Jest to plac, a zgodnie z ustawą płatne strefy parkowania powinno się wyznaczać wzdłuż pasa jezdni. Wystarczy też spojrzeć jak niewiele miejsc zajmują tam samochody. Środek placu jest prawie pusty, dlatego chcemy wnieść inicjatywę, aby prezydent wspólnie z radnymi, przeanalizowali tę sytuację. Co na to kierowcy parkujący w tym miejscu? - Każdy z nas wolałby nie płacić niż płacić, to oczywiste - mówi właściciel czerwonego opla. - Jeśli kierowcy z pobliskich ulic przestawią tu swoje samochody, to w wielu punktach miasta zrobi się luźniej. Innego zdania jest pan Kazimierz, z dużego suva. - Niektórzy chyba zapomnieli, jakie przed laty były problemy ze znalezieniem miejsca. Po wprowadzeniu opłat sytuacja się poprawiła, jest większa rotacja, nikt już nie zostawia samochodu na osiem godzin blokując innym możliwość parkowania. Jednak przedstawiciele stowarzyszenia uważają, że strefa nie powinna być jedynie źródłem do zarabiania pieniędzy. - Mogłaby służyć mieszkańcom, gdyby place zostały z niej wyłączone - dodaje Piotr Dombrzalski, członek stowarzyszenia. - Na Zielonym Rynku jest dużo wolnego miejsca, a rotacja jest niewielka. Przybędzie klientów sklepów i punktów usługowych, które będą mogły szybciej się rozwijać. Dodatkowo chcielibyśmy, aby w soboty, w całej strefie, można było bezpłatnie parkować. Większość włocławian właśnie wtedy robi zakupy. Członkowie stowarzyszenia będą szukać kolejnych miejsc, gdzie, ich zdaniem, opłaty za parkowanie nie powinny być pobierane.