Wójtowie: starosta nie zapytał nas o zdanie

Strategia Rozwoju Powiatu Dębickiego na lata 2014 – 2020 została przyjęta podczas sesji Rady Powiatu w ub. tygodniu. Wprawdzie żaden z radnych nie podniósł ręki przeciw, jednak część wstrzymała się od głosu. Wśród nich była Agnieszka Żurek z gm. Dębica. – Kilka razy zwracałam uwagę, że strategia dotyczy wszystkich gmin powiatu, a mimo to nikt nie konsultował jej zapisów z samorządami. Nie powinno tak być – uważa Żurek.Zabiegali o konsultacje- Starostwo bardzo chętnie zwraca się do nas o dofinansowanie remontów albo budowy dróg powiatowych w gminach. Nasze pieniądze są potrzebne, ale nikogo nie interesuje nasza opinia, czego potrzebujemy na swoich podwórkach – krytykuje Robert Mucha, wójt gm. Jodłowa.- Strategia powiatu nie powinna powstawać w oderwaniu od gminnych samorządów.Nie doszło do wspólnych rozmów, mimo, że o nie zabiegaliśmy – zwraca uwagę Marek Rączka, wójt gm. Żyraków. – Jako przewodniczący Konwentu Burmistrzów i Wójtów Powiatu Dębickiego, wystosowałem pismo, m.in. do starosty, o wyznaczenie terminu takich konsultacji. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi – twierdzi Robert Mucha. – Po macoszemu potraktowano budowę chodników przy ruchliwych drogach powiatowych, brakuje konkretów, zwłaszcza, jeżeli chodzi o walkę z bezrobociem. Ten dokument to zbiór haseł, bajki dla posłusznych dzieci – ocenia strategię wójt Stanisław Rokosz.Można wprowadzać zmianyZapytany czy pretensje wójtów są uzasadnione, starosta Władysław Bielawa sugeruje, że krytyczne opinie wynikają ze zbliżających się wyborów samorządowych. Ucina rozmowę, bo jak twierdzi, jest bardzo zajęty. W temacie strategii odsyła nas do Zbigniewa Sroczyńskiego. To zastępca dyrektora wydziału edukacji w starostwie, który uczestniczył w tworzeniu dokumentu. – Od października ubiegłego roku nad projektem strategii pracowały wydziały: edukacji oraz inwestycji i zamówień, a także Zarząd Dróg Powiatowych. W styczniu przekazano gotowy projekt wszystkim radnym powiatowym – mówi Sroczyński. – Radni przez miesiąc analizowali dokument, wnosili swoje wnioski, propozycje. Przypuszczam, że zarząd powiatu wyszedł z założenia, że każda gmina ma swojego reprezentanta w osobach radnych i dodatkowe konsultacje nie są konieczne.Zaznacza, że przegłosowanie strategii przez radnych, nie odbiera możliwości wprowadzania do niej zmian w razie uzasadnionej potrzeby.- Zamiast myśleć o wprowadzaniu zmian w przyszłości, wystarczyło wspólnie opracować strategię. Ale starosta nie chce z nami współpracować, nie odpowiada nawet na nasze zaproszenia do udziału w posiedzeniach konwentu – komentują niezadowoleni samorządowcy.