Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolskie Pięciochatki na Prądzyńskiego. Kto odpowiada za fatalny stan zabytkowego budynku?

Redakcja
Wolskie Pięciochatki na Prądzyńskiego w rozsypce. Kto odpowiada za fatalny stan zabytkowego budynku?
Wolskie Pięciochatki na Prądzyńskiego w rozsypce. Kto odpowiada za fatalny stan zabytkowego budynku? fb.com/pieciochatki
Zabytkowy budynek na Prądzyńskiego podczas każdego deszczu jest zalewany wodą. Mieszkańcy mają dość. Kto ponosi odpowiedzialność za Wolskie Pięciochatki?

Wielki pożar zniszczył dach zabytkowych Wolskich Pięciochatek. Historyczne domy z ulicy Prądzyńskiej stanęły w płomieniach 30 października. Z ogniem walczyło ponad 30 strażaków. Udało się ocalić konstrukcję budynku, ale pożaru nie przetrwał dach. Teraz, ponad miesiąc po tym wydarzeniu, zabytek jest regularnie zalewany przez deszcz.

- Brak słów, by opisać jak zostaliśmy potraktowani. Wszystkie mieszkania zostały już zalane deszczem. Kolejne kondygnacje przesiąkają wodą. Polskie Koleje Państwowe [zarządca budynków – red.] nie podjęło żadnych działań, by usunąć zalegającą w mieszkaniach wodę oraz zabezpieczyć budynek przed deszczem. Przypomnijmy raz jeszcze, że po pożarze mieszkania były w nienaruszonym stanie. Dlaczego PKP działa na szkodę zabytkowej kamienicy i jej mieszkańców? - grzmią mieszkańcy, którzy o swojej sytuacji informują za pośrednictwem Facebooka „Wolskie Pięciochatki”. Tłumaczą, że w czasie deszczu zalewane są zabytkowe schody, przesiąkają stropy i mury kamienicy.

Kilka dni po pożarze, 4 listopada, po interwencji mieszkańców PKP stworzyło prowizoryczne zabezpieczenie budynku przed deszczem. - Mamy wątpliwości czy zostało ono wykonane przez profesjonalną firmę, np. belki na dach wciągał pojedynczo na sznurku jeden robotnik, a belek było ok. sto. Ponadto użyty brezent nie pokrył całego dachu - tłumaczą nam mieszkańcy. Według nich projekt tymczasowej instalacji miał być inny. Koniec końców, gdy spadł pierwszy deszcz trzeba było usuwać wodę z mieszkań. Ta przesiąkła już stropy i sufity. Wkrótce może się okazać, że budynek jest znacznie bardziej uszkodzony niż po pożarze.

O komentarz w tej sprawie zapytaliśmy PKP, które jest odpowiedzialne za stan nieruchomości. - PKP S.A. zapewnia pogorzelcom niezbędną pomoc. Spółka zaoferowała lokatorom mieszkania zastępcze z zasobów PKP S.A. Poszkodowani otrzymali również zapomogę pieniężną - tłumaczy nam Aleksandra Grzelak z wydziału prasowego PKP.

Po naszej interwencji, otrzymaliśmy zapewnienie, że warunki na Prądzyńskiego ulegną poprawie. - Dotychczasowe zabezpieczenia dachu kamienicy miało charakter doraźny. Trwałe zabezpieczenie nie było możliwe bez wcześniejszego wykonania projektu wykonawczego. Od wczoraj na miejscu pracuje firma zewnętrzna, która realizuje prace budowlane związane z wykonaniem dodatkowego zabezpieczenia zadaszenia mającego uniemożliwić ściekanie wody na budynek. Zakończenie prac – w zależności od warunków atmosferycznych – powinno zakończyć się w ciągu 3-4 tygodni - wyjaśnia nam PKP.

Wolskie Pięciochatki to część osiedla kolejowego, które powstało w latach 1923-23 według projektu Aleksandra Ranieckiego. Właścicielem kompleksu składającego się z pięciu domów od początku byli kolejarze, najpierw Ministerstwo Kolei Żelaznych, a później Polskie Koleje Państwowe. Obecnie obiektami zarządza PKP Nieruchomości, a „Wolskie Pięchochatki” widnieją w ewidencji zabytków.


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto