Wygrana, która nie cieszy

O skandalu związanym z konkursem prasowo-telewizyjnym „Poznajmy się" pisaliśmy w 2005 roku. Pani Weronika Rybińska ze Stargardu była jednym z jego zwycięzców. To było 17 lat temu. Wygrała wtedy wkład emerytalny. Współorganizatorem konkursu i jednocześnie fundatorem nagród był Polski Fundusz Emerytalny „Kapitał Rodzinny – Spółdzielnia" z Warszawy.
– Pięć lat wpłacałam składki – opowiada stargardzianka. – Emerytury jak nie było, tak nie ma. Wiem tylko tyle, że ten fundusz zbankrutował, a ludzie zostali na lodzie. W tym także ja. Nikt się nie odzywa, jest zupełna cisza.
Konkurs ogłosił nieistniejący od ok. 10 lat tygodnik Antena, którego wydawcą była Telewizja Polska. W świetle kamer ogłaszano wyniki, zwycięzcy gościli w gazetach, telewizyjnych programach. W listopadzie 2004 roku, po 5 latach wpłacania pieniędzy, pani Weronika wystąpiła o wypłatę świadczenia do Invest Banku, który obsługiwał Polski Fundusz Emerytalny. Ale nie wypłacono jej nawet grosza.
– Straciłam nadzieję, że będę otrzymywać tę emeryturę, ale chcę odzyskać przynajmniej to, co im wpłacałam przez pięć lat – mówi stargardzianka.
Okazuje się, że spółdzielnia PFE zbankrutowała. Postawiono ją w stan upadłości. Dopiero w tym roku to postępowanie się zakończyło. Syndyk sporządził listę wierzycieli i ustalił kolejność zaspokajania ich roszczeń. Uzyskał też pieniądze ze sprzedaży akcji. To dało wszystkim poszkodowanym – w tym i pani Weronice – nadzieję na odzyskanie pieniędzy. Wierzycieli było jednak bardzo dużo. Stargardzianka znalazła się w szóstej kategorii na miejscu 3132. Sprawę Weroniki Rybińskiej od kilku lat prowadzi powiatowy rzecznik konsumentów.
– Z ostatnich informacji, które otrzymałam wynika, że dla pani Weroniki Rybińskiej zabrakło pieniędzy – mówi Edyta Domińczak, rzecznik konsumentów. – Roszczenia wierzycieli były zaspokajane po kolei według listy. Wszystko wskazuje na to, że ta pani nie ma szans na odzyskanie tego, co wpłacała.