Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bazar Różyckiego z dużymi problemami. Brakuje kupców i klientów, miasto nie ma na niego pomysłu i dopłaca do utrzymania

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Bazar Różyckiego, jego historia i ostatnia przemiana wielokrotnie gościła na łamach naszego portalu. Niestety okazuje się, że teraz mimo renowacji kondycja kultowego warszawskiego miejsca jest co najmniej nienajlepsza. Aktywiści z „Porozumienia dla Pragi” alarmują, radni pytają, a my sprawdzamy, co się dzieje?

Bazar świeci dziś pustkami, o czym przekonał się na własne oczy nasz fotoreporter podczas wizyty na targowisku. W odpowiedzi na interpelację radnego z Pragi Północ, Karola Szyszko, dowiadujemy się natomiast o rzeczywistej skali podupadania legendarnego miejsca.

Z 43 dostępnych pawilonów, 10 zostało wydzierżawionych. Miesięcznie dochody z dzierżawy wynoszą: 8 342,34 złotych brutto oraz miesięczne koszty utrzymania bazaru to 17 415,65 złotych brutto – wyjaśnia w odpowiedzi na interpelację burmistrz Ilona Soja-Kozłowska.

Bazar Różyckiego z dużymi problemami. Brakuje kupców i klien...

Dzierżawa nie pokrywa zatem nawet połowy kosztów funkcjonowania historycznego miejsca. Radny pytał także, na prośbę mieszkańców i samych kupców, Czy władze m.st. Warszawy planują przekazanie administrowania tego terenu innej miejskiej jednostce? Obecnie bazar administrowany jest przez Zarząd Praskich Terenów Publicznych. Ale sami kupcy wspominają, że miałoby dojść do zmiany.

Czy to coś da? Trudno powiedzieć, ale mieszkańcy i aktywiści zarzucają miastu brak pomysłu na targowisko

Oczywiście część problemów trzeba zrzucić na barki pandemii, ale nie wszystko. Jak zachęcić zarówno mieszkańców, żeby częściej odwiedzali to miejsce, a co za tym idzie kupców, żeby tutaj trafili? Od początku pandemii w całym mieście było widać znikające witryny i pustoszejące lokale, ale trend się zaczął odwracać i coraz więcej miejsc się otwiera.

Szymon Starnawski

Problem w tym, że przy okazji rewitalizacji „Różyca” wydano 6 milionów złotych na miejsce w którym, gdy jest ciepło nie bardzo można się schronić pod drzewem czy w cieniu. Aktywiści z „Porozumienia dla Pragi” zwracają uwagę, że w tym miejscu brakuje nawet koszy na śmieci czy stojaków dla rowerów. Nie jest otwarte i przyjazne dla mieszkańców jak powinno być, a w dobie centrów handlowych nie oferuje nic co zachęciłoby na przyjście w to miejsce. Brak organizowania tam wydarzeń i inicjatyw związanych z życiem codziennym Pragi, ale i jej historią.

Światełko w tunelu dla zmian

Pamiętajmy, że wciąż niezrewitalizowana pozostaje część bazaru, która jest w rękach prywatnych. Miasto natomiast rozważa wybranie operatora dla bazaru, który być może w przeciwieństwie do miasta będzie mieć na niego pomysł, ale jeszcze trochę na to zaczekamy

Widok na Bazar Różyckiego około 1967 roku.

Bazar Różyckiego, czyli legendarne warszawskie miejsce. Pozn...

Jednocześnie informuję, że rozważane jest przez Miasto Stołeczne Warszawa powierzenie w zarządzanie przez operatora, miejskiej części Bazaru Różyckiego. Powyższe działania związane są z projektowanym planem rewitalizacji kwartału ul. Targowa - Ząbkowska - Brzeska - Kijowska, jednak z uwagi na to, że inwestycja prowadzona jest przez Biuro Rozwoju Gospodarczego na dzień dzisiejszy nie posiadamy pełnej wiedzy na wyżej wymieniony temat – kończy Ilona Soja-Kozłowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto