Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezludna Wyspa - co byś na nią zabrał?

Redakcja
Zapraszam Wszystkich na łódź płynącą do krainy wielkiej wyobraźni. Gdzie zakończymy kurs? Przekonajcie się sami. A co tam, nie będę taka tajemnicza, zdradzę odrobinkę. Powiem tylko tyle, że każdy z nas znajdzie się gdzieś, całkowicie sam!

Wypływamy, jest nas spora grupa. O dziwo chętnych nie brakuje, każdy ma ochotę na coś niespotykanego i tajemniczego. Podróż trwa już dobrych kilka godzin i nagle zaczyna się dziać coś anormalnego. Obracasz się i brakuje Maćka? Znika właśnie Darek, po nim Marek, a za nimi Marta? Bez stresu moi drodzy, każdy z nich jest już tam, gdzie powinien być. A gdzie? Padnie zapewne pytanie. Odpowiedź pojawi się równie szybko - na swojej osobistej bezludnej wyspie.
Szok, ależ owszem. Dreszcze - pewna reakcja. Przede wszystkim niepewność i oczekiwanie na swoją kolej.
... mija kilka dobrych godzin, na łodzi nie ma już nikogo...
Każdy z nas nagle obraca się dookoła siebie i co? Jest całkowicie sam, samiutki, samiuteńki. Krajobraz? Jak z bajki, marzeń, snów. Piaszczysta plaża, ciepła woda, lasy, cisza, spokój - no po prostu cudo. Pierwsze reakcje? - ogromna radość, szał, nadmiar energii, wzrost adrenaliny. Niestety, euforia mija po kilkunastu minutach, godzinach. Pojawia się dziwne uczucie, co dalej? Zaczynamy uświadamiać sobie, że to nie są wakacje. Jesteśmy faktycznie skazani tylko i wyłącznie na siebie. Bez jedzenia, ulubionych trunków, brzoskwiniowego balsamu do ciała, czy przede wszystkim najbliższych i najukochańszych osób. Człowiek chcąc nie chcąc osiada, już bez znaczenia, czy ten piasek jest cieplutki, delikatniutki itp. Padamy bezsilny i zastanawiam się, co dalej? Jak przeżyjemy, jak przetrwamy ...
Powiem szczerze, cała ta wizja troszkę mnie przeraziła.Owszem, chyba każdy ma potrzebę chwili spokoju, samotności, ale perspektywa nieokreślonego czasu sam na sam, jakby nie było, brzmi jak horror. Może coś uległo by zmianie, gdyby wcześniej pojawiła się informacja: szykuj się na bezludną wyspę, zabierz trzy niezbędne rzeczy...
Myślę sobie - faktycznie, skoro mogę cos zabrać - może nie będzie tak źle, ale... No właśnie w moim przypadku, pojawia się to nieszczęsne  a. l. e...
A jak jest u Was MM-kowicze? Jak Wam się podoba na bezludnej wyspie, jak wrażenia? Może zdradzicie co zabralibyście, aby pomóc sobie przetrwać?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto