Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komuś przeszkadzał jałowiec

Redakcja
Wioletta Mordasiewicz
Właścicielkę pawilonu przy cmentarzu w Stargardzie posądzono o zniszczenie krzaku jałowca. Kobieta zapewnia, że to nie ona. Co innego mówią strażnicy miejscy.

Katarzyna Głąb-Korytowska jest zbulwersowana tym, że ktoś ją posądził o celowe zniszczenie płożącej odmiany jałowca, który rośnie tuż przy jej pawilonie handlowym przy ulicy Kościuszki w Stargardzie.
– To nie ja! – broni się stargardzianka. – Ktoś mnie oczernia i chce mi zrobić na złość. Ten krzew obumarł przez to, że tuż obok toczyły się roboty związane z budową chodnika. Ekipa robiła wjazd na cmentarz i w tym czasie jałowiec zniszczyła. To było dwa lata temu. A zimą krzew był zasypywany przez śnieg.
Stargardzianka otrzymała wezwanie do stargardzkiej straży miejskiej, by wytłumaczyć się z wykroczenia, którego rzekomo się dopuściła. Kilka dni temu przy cmentarzu odbyła się wizja lokalna. Przyjechali pracownicy wydziału ochrony środowiska urzędu miejskiego i straż miejska. Brali w niej też udział pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Stargardzie, które jest zarządcą cmentarza.
– Ten krzew został zniszczony w trakcie modernizacji chodnika – obstają za właścicielką kiosku ze zniczami i kwiatami pracownicy MPGK.
Urzędnicy ocenili żywotność zniszczonego jałowca na 40-50 procent. Wyjaśnianiem tej sprawy zajmuje się straż miejska, do której poszedł sygnał o zniszczonym jałowcu. Jej stanowisko jest odmienne od tego co mówią właścicielka kiosku i załoga miejskiej spółki.
– Ten krzew na pewno nie został zniszczony podczas robót budowlanych – mówi WiesławDubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. – Dysponujemy zdjęciami, które są tego dowodem. Już po zrobieniu chodnika ten krzew był całkiem zdrowy. Długo po tym zaczął ulegać degradacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Straż miejska zamierza udowodnić kobiecie, że to jej działania doprowadziły do obumierania jałowca.
– On był sukcesywnie podcinany, a poza tym kobieta prawdopodobnie samowolnie przebudowała chodnik obok pawilonu – dodaje Wiesław Dubij. – Kiedyś wejście do niego było z drugiej strony. Zrobiła je bliżej wejścia na cmentarz i układała chodnik. Tę sprawę będziemy wyjaśniać. Winny zostanie ukarany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto