Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto nie chce wymienić murawy na Konwiktorskiej. Polonia chce grać na Stadionie Narodowym

jb
Stadion Polonii Warszawa przy ulicy Konwiktorskiej 6
Stadion Polonii Warszawa przy ulicy Konwiktorskiej 6 fot. Wojciech Gadomski/Polskapresse
Warszawski Ośrodek Sportu i Rekreacji nadal nie może dojść do porozumienia z Polonią Warszawa w sprawie dzierżawy stadionu przy ul. Konwiktorskiej 6. Głównym problemem w negocjacjach jest sprawa murawy.

W lutym WOSiR wysłał do Polonii informację o podwyżce czynszu. Do tej pory „Czarne Koszule” za użytkowanie obiektu płaciły miastu 30 tys. złotych. W następnym sezonie opłata ma wzrosnąć o 40 procent. Przedstawiciele klubu byliby skłonni zaakceptować podwyżkę, tylko pod warunkiem wymiany przez miasto murawy na Konwiktorskiej. A trzeba przyznać, że jest ona fatalna. Najgorzej gra się piłkarzom na wiosnę, często w murawie są olbrzymie ubytki i jest ona nierówna.

Polonia już od dwóch lat naciska na miasto. W zeszłym roku prezes klubu, Józef Wojciechowski, zlecił ekspertyzę stanu murawy profesorowi Karolowi Wolskiemu z Wrocławia. W raporcie można było przeczytać m.in.: „że sztuka dryblingu i technika strzałów piłkarzy drużyny Polonii Warszawa była ograniczona na własnej, miernej murawie w ostatnich dwóch latach. Podkreślić należy również, że niedostateczna jakość wizualna murawy decydowała o mniejszej oglądalności zawodów sportowych".

Czytaj także: W Wielką Sobotę Legia zagra z Lechią w Gdańsku, a Polonia podejmie u siebie Arkę Gdynia

Mimo tego, że w wakacje WOSiR przeprowadził renowację murawy, to na wiosnę znów wyglądała fatalnie. - Wszystko przez nadmierną eksploatację boiska na przełomie lutego i marca. W dziesięć dni rozegrano wtedy trzy pełne mecze, odbyto trzy pełne treningi. Nie wytrzymałaby tego żadna murawa, zwłaszcza kiedy trawa kompletnie nie rośnie – tłumaczył w rozmowie z Gazetą Stołeczną Janusz Kopaniak, dyrektor WOSiRu.

Prezes Wojciechowski, tłumaczy, że Polonia większość czasu spędza na obiektach treningowych w Markach. Prezes uważa również, że zarzut nadmiernej eksploatacji murawy brzmi śmiesznie gdy podliczy się łączny czas przebywania piłkarzy „Czarnych Koszul” na murawie Konwiktorskiej. W tej chwili to tylko 9 pełnych godzin zegarowych.

11 maja dojdzie do spotkania Wojciechowskiego z wiceprezydentem stolicy, Jackiem Wojciechowiczem. Wtedy zapaść mają decyzje odnośnie murawy. WOSiR powołując się na badania ekspertów, twierdzi, że już w maju nawierzchnia na stadionie przypominać będzie dywan. W zakorzenieniu się trawy mają pomóc ostatnie słoneczne dni w mieście.

Jednak Polonia nie zamierza siedzieć z założonymi rękoma. We wniosku licencyjnym klub nie zadeklarował na jakim stadionie zamierza grać. -Kończymy ośrodek treningowy w Markach, tam, niestety, nie możemy grać, ale alternatywą może być dla nas Stadion Narodowy – zapowiada otwarcie prezes Wojciechowski. Również kibice nie zamierzają czekać. Już wysyłają maile protestacyjne do WOSiRu i stołecznego Biura Sportu.

Czytaj także:
*Czy Polska zagra z Niemcami w rugby na Stadionie Narodowym? Trwają negocjacje
*Pseudokibic Legii usłyszał zarzuty za uderzenie piłkarza
*Legia rozbiła Lechię 4:0 i awansowała do finału Pucharu Polski
*Warsztaty prasowe dla gimnazjalistów z Polonią Warszawa
*Piknik Polonii w Bytomiu. Łatwe zwycięstwo "Czarnych Koszul"

źródło: warszawa.gazeta.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto