Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa metra w Warszawie. Trzecia linia powstanie w latach 2027-2030? Na razie nie ma decyzji środowiskowej

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Pociąg metra na stacji
Pociąg metra na stacji Szymon Starnawski
Wmurowano już kamień węgielny na budowie Stacji Techniczno-Postojowej "Karolin", na budowie ostatniego odcinka II linii metra, a prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, zapowiada przymiarki i konkrety w sprawie budowy linii M3. Problem w tym, że nadal nie wiadomo co z decyzją środowiskową dla tej inwestycji. Bez tego nie da się iść dalej. Kolejną kwestią są bardzo słabe prognozowane potoki pasażerskie dla trzeciej linii metra, ale na to ratusz, zdaje się, machnął ręką dość dawno.

Szczegóły dotyczące III linii metra prezydent Warszawy obiecał przekazać "za kilka tygodni", ale wyraził nadzieję, że prace rozpoczną się w 2027 roku. - Chcielibyśmy zacząć prace nad III linią [odcinek Stadion Narodowy - Gocław - przyp.red.] w 2027 roku, a zakończyć w roku 2030 - mówił Trzaskowski. Półtora roku temu prezes metra, Jerzy Lejk, optymistycznie zakładał oddanie ich w latach 2028-2029. W międzyczasie pojawiły się jednak problemy z uzyskaniem decyzji środowiskowej dla inwestycji. Cały proces opisujemy tutaj.

Przypomnijmy jednak, że RDOŚ nie chciał wydać decyzji w związku z brakiem raportu o oddziaływaniu na środowisko. Miasto sprzeciwiało się takiemu stanowisku. Uważało, że przygotowanie raportu nie jest niezbędne i skierowało skargę na RDOŚ do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Jak tłumaczy nam GDOŚ, inwestor został zobowiązany do sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko. - Od postanowienia GDOŚ przysługiwała stronom postępowania (w tym Mieście Stołecznemu Warszawa) skarga do WSA w Warszawie, ale żadna ze stron jej nie wniosła - powiedział nam Jakub Troszyński, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Metro postanowiło się podporządkować i ogłosiło przetarg na sporządzenie raportu środowiskowego. Został jednak unieważniony. Budżet zakładał na ten cel prawie 400 tysięcy złotych, a oferty zmieściły się w zakresie 579 tys. - 1,2 mln. - W opinii Metra Warszawskiego wskazany w postanowieniu RDOŚ zakres raportu jest nadmierny i nieuzasadniony - mówiła portalowi transport-publiczny.pl, Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego, sprawa znów została przekazana do GDOŚ w październiku. W czerwcu natomiast zakończyły się prace przedprojektowe dla odcinka od stacji Stadion Narodowy do stacji Gocław. Poznaliśmy m.in. dokładne położenie stacji, kolorystykę, ustalenie stref wpływu budowy obiektów metra na zabudowę sąsiadującą czy ocenę stanu budynków w strefach wpływu budowy obiektów metra. Pozostaje pytanie, jakie wiadomości chce ogłosić w najbliższym czasie prezydent Trzaskowski? O przetargach na razie nie może być mowy - chyba, że powtórzonym na raport OOŚ.

Docelowa sieć metra w Warszawie
UM Warszawa

Trzecia linia przed czwartą - czy to dobra decyzja?

Jak opisywaliśmy kilkukrotnie, prognozowane dla linii M3 potoki pasażerskie budzą wątpliwości co do priorytetów inwestycyjnych miasta. Znacznie lepiej wypada linia M4. Czwarta linia metra już na początku w niektórych miejscach może generować potoki na poziomie 14 tysięcy osób na godzinę, a dodatkowo odciąży linię M1. Przebiega też przez strategiczne miejsca miasta - w bezpośrednim sąsiedztwie "Mordoru", przez Plac Zawiszy, połączy się z tramwajem na Wilanów i skrzyżuje z linią M2 na Rondzie Daszyńskiego w ogromnym centrum biznesowym stolicy. Trzecia linia na obecnie planowanym odcinku może generować potoki pasażerskie na poziomie 6 tysięcy osób na godzinę i mniej.

- Funkcjonujemy w pewnym systemie, realizowaliśmy też wcześniejsze plany i strategię. Chcę dążyć do tego, żeby prace nad linią M3 i M4 realizowane były jednocześnie - odpowiadał prezydent Trzaskowski w lutym, na moje pytanie, czy wyższe potoki pasażerskie prognozowane na linii M4 mogą zdecydować o jej priorytecie w realizacji. Kiedy ponownie podobne pytanie otrzymał na konferencji podczas wmurowania kamienia węgielnego na budowie STP "Karolin" był już nieco zirytowany, że ciągle pytany jest o to samo. - Rzeczywiście ta czwarta linia, zasilana pierwszą, drugą i trzecią, może przewozić największą liczbę pasażerów. Natomiast ta kolejność [budowy najpierw trzeciej linii - przyp.red.] jest uzasadniona i dlatego w ten sposób realizujemy inwestycje. Na razie skupmy się na trzeciej linii - mówił prezydent stolicy.

Będzie finansowanie unijne

Prezydent zapewnił też, że będzie finansowanie unijne dla trzeciej linii metra. To był jeden z argumentów krytyków jej budowy. Niski współczynnik projektu pod względem ekonomicznym, efektywności i poprawy jakości transportowej według ekspertów mógł oznaczać brak finansowania dla tej inwestycji. Prezydent zapewnił, że w ciągu najbliższych tygodni tygodni wszystko ma być jasne, a wówczas chciałby przejść do planowania, projektowania i pozyskiwania środków unijnych także dla czwartej linii metra.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto