W Warszawie nie brakuje budynków, od których mieszkańcy stolicy wolą trzymać się z daleka. Mowa opuszczonych obiektach, które w dzień straszą swoim wyglądem, a nocą zmieniają się w centrum schadzek bezdomnych oraz osób urządzających alkoholowe libacje. Do tego typu miejsc z pewnością należy zaliczyć budowle znajdujące się przy ul. Rzymowskiego 41/43.
Dwa bloki usytuowane przy jednej z głównych ulic Górnego Mokotowa są w fatalnym stanie. Popękane ściany, pomalowane farbą okna oraz znajdujące się w ich obrębie śmieci, to jedynie część mankamentów, z którymi od ponad trzech lat nikt nie zrobił porządku. Być może w niedalekiej przyszłości sytuacja ulegnie znacznej poprawie. O to, co czeka koszmarnie wyglądające dziś budowle zapytaliśmy władze dzielnicy.
Trwają rozmowy na temat remontu
Grunt, na którym zlokalizowane są wspomniane budynki ma nieuregulowany stan prawny i nie może być przeznaczony do zbycia w drodze przetargu, gdyż w stosunku do niego toczy się postępowanie w trybie art. 7 dekretu z dnia 26.10.1945r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy. Budynki są w złym stanie technicznym i zostały wyłączone z użytkowania - poinformowała w rozmowie z naszym portalem Aleksandra Grabarczuk, z wydziału prasowego Urzędu Dzielnicy Mokotów.
Przedstawicielka dzielnicy dodaje, że m.st. Warszawa analizuje możliwości wykorzystania przedmiotowych budynków i prowadzi obecnie rozmowy z potencjalnym wykonawcą robót budowlanych na temat ich remontu.
Jak na razie nie wiadomo, do jakich celów zostaną przeznaczone budynki po gruntownej modernizacji. Aleksandra Grabarczuk mówi nam, że jednym z pomysłów może być przekształcenie ich w obiekty, w których będą prowadzone działania polegające na niesieniu pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Kiedyś mieścił się tam hostel "Suseł"
We wspomnianych budynkach do połowy 2020 roku działalność prowadził hostel "Suseł". Do dziś na terenie obiektu można znaleźć szyldy informujące o możliwości skorzystania z noclegu. Te, jak na warszawskie realia, były w korzystnych cenach. Z informacji, które można znaleźć w sieci wynika, że za dzienny pobyt w pokoju dwuosobowym trzeba było tam zapłacić 46 złotych.
Łącznie do dyspozycji gości oddane były tam 32 segmenty składające się z pokoi 1, 2, 3 osobowych. Obiekt dysponował więc w sumie 115 pokojami z 223 miejscami noclegowymi. W każdym segmencie znajdował się węzeł sanitarny, w hostelu było również darmowe Wi-Fi. Pokoje wyposażone były w telewizory, a goście mogli liczyć na gotowe zestawy śniadaniowe oraz bezpłatny parking.
Pomimo iż hostel znajdował się w znakomitej lokalizacji (500 metrów do centrum handlowego Westfield Mokotów, 4 kilometry od Dworca Centralnego, 2 kilometry od toru wyścigowego na Służewcu oraz 10 minut taksówką na Lotnisko Chopina), obiekt nie cieszył się samymi dobrymi opiniami. Goście narzekali m.in. na hałaśliwą okolicę i słabo oświetloną okolice, problemy z ogrzewaniem oraz zły stan techniczny pokojów.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?