Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle „lex developer” w Porcie Praskim? 1380 mieszkań na prestiżowej działce

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
mat. pras. / wizualizacje archiwalne
Deweloper kolejny raz próbuje zabudować gigantyczną działkę w Porcie Praskim. Do tej pory „nie” mówili urzędnicy. Teraz będzie próbował dostać zgodę w ramach „lex developer”. Poznaliśmy szczegóły inwestycji. Tym razem mowa tylko o części mieszkaniowej, głównie na pirsie w samym sercu Portu Praskiego. W sumie to plan na dziesięć budynków i ok. 1380 mieszkań.

Spółka Port Praski od ponad dekady próbuje zagospodarować potężną działkę (38 hektarów) na Pradze-Północ. Do tej pory „nie” mówili urzędnicy. Deweloper bezskutecznie starał się o decyzję środowiskową dla całej, wielkiej działki. Najpierw usłyszał, że problemem jest podmokły i zalewowy teren. Wobec tego zbudował śluzę, a miasto dokończyło wały nad Wisłą. Potem, że proponowane bloki na pirsie są zbyt wysokie. W planach miały wysokość 50 metrów. Teraz próbuje kolejny raz, tym razem w inny sposób.

W grudniu Port Praski porozumiał się z dzielnicą Praga-Północ. Przyznał, że chce podzielić inwestycje na części. Jedna z nich – mieszkaniowa – ma być przedmiotem głosowania „lex developer”. W zamian, jeśli radni miejscy (Rada Warszawy) zgodzą się na budowę, deweloper na swój koszt zmodernizuje dwie szkoły w okolicy i postawi nowe przedszkole. Tego typu działanie, choć kontrowersyjne, bo z pominięciem procedury planistycznej, jest możliwe. I innym deweloperom już się czasem udaje.

Co z budową w Porcie Praskim? 1380 mieszkań nad wodą

Szczegóły poznali radni Pragi-Północ na komisji oświaty. Na sali pojawili się przedstawiciele dewelopera oraz architekci z pracowni APA Wojciechowski. Pokazali wizualizacje dotyczące całej inwestycji. Tym razem Port Praski chce podzielić gigantyczną działkę na kawałki. Środkowy pas, z pirsem i dostępem do wody, zająć ma 10 budynków mieszkaniowych.

Twitter / Grzegorz Walkiewicz

Proponowana wysokość to od 20 do 40 metrów, czyli mniej niż w poprzednim projekcie. Całość ma mieć 69 tys. mkw. powierzchni zabudowy, na które złoży się 1380 mieszkań oraz usługi w parterach. Jak słyszę od radnych, w projekcie nie ma mowy o osobnych budynkach handlowo-usługowych. Nie będzie też szkół, ani przedszkoli, które mają być zbudowane poza działką.

- Przedmiotem „lex developer” jest mieszkaniówka. Tam właściwie nie ma żadnych funkcji usługowych, poza parterami. Usługi publiczne też nie wchodzą w grę – mówi nam Grzegorz Walkiewicz, radny dzielnicy. - Część wysokościowa jest tylko zarysowana w wizualizacjach. Ona nie jest przedmiotem „lex developer” .

Wiadomo, że porozumienie w sprawie inwestycji podpisała dzielnica. Ale, żeby wystartowała budowa konieczna jest decyzja środowiskowa, a przede wszystkim zgoda Rady Warszawy na „lex developer”. Czy to się uda?

- Na komisji pytałem o decyzję środowiskową. Deweloper będzie się o nią starał w momencie, kiedy z Biurem Architektury uzgodni ostateczne parametry tej zabudowy. Obecnie to 69 tys. mkw. PUM, natomiast stara się o 75 tys. mkw. PUM. Wtedy inwestor wystąpi o decyzję środowiskową, ale tylko i wyłącznie do zaprezentowanej części mieszkaniowej – tłumaczy Walkiewicz.

Radny przyznaje, że ma zastrzeżenia co do działań dzielnicy w tej sprawie. Jak słyszymy, grudniowe porozumienie z deweloperem zostało zawarte przed wspólnym spotkaniem z radnymi, którzy o sprawie dowiedzieli się po fakcie. Niektórzy radni uważają, że w ramach porozumienia można było otrzymać od dewelopera więcej niż wspomniane remonty dwóch szkół i budowę przedszkola.

- Cały czas pokutuje także brak planu miejscowego. Port Praski będzie zabudowywany po kawałku, w sposób krytykowany przez wielu. Sprowadza to na tę część miasta chaos. Budynki projektowane są w oderwaniu od siebie – przyznaje Walkiewicz ze smutkiem.

Odmiennego zdania, jeśli chodzi o negocjacje z deweloperem, są przedstawiciele zarządu dzielnicy. Po publikacji artykułu skontaktował się z nami zastępca burmistrza Pragi-Północ.

- Więcej od dewelopera nie dało się uzyskać. Istnieje instrukcja prezydenta m. st. Warszawy, w której przy "lex developer" metry infrastruktury oświatowej uzależnione są od PUM inwestycji. W tym przypadku powierzchnia wspomnianej infrastruktury przekracza wspomniane parametry o ponad 90 mkw. - mówi w rozmowie z nami Dariusz Kacprzak, zastępca burmistrza Pragi-Północ. Jak przyznaje, dzielnica podpisała porozumienie jedynie dotyczące szkół i przedszkola. Szczegóły, w tym kubatura zabudowy i wygląd przyszłego Portu Praskiego, to ustalenia na linii deweloper - miejski wydział architektury.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto