Pociągiem szybciej niż samochodem? Tak będziemy jeździć z Warszawy za parę lat. W dwie godziny do Wrocławia i Poznania

Dziś wśród najpopularniejszych tras kolejowych należy wymienić połączenia Warszawy z Krakowem, Gdańskiem, Wrocławiem czy Poznaniem. Zwłaszcza dwa ostatnie krytykowane są często ze względu na czasy przejazdu. Trasa do Poznania to także część połączenia z Berlinem, a jednocześnie trasa wciąż pozbawiona najbardziej prestiżowych połączeń EIP realizowanych przez pociągi typu ED-250 (Pendolino).

Pisaliśmy już szerzej o połączeniu Warszawy z Łodzią w ramach CPK tutaj. Dzięki inwestycji czas przejazdu między Warszawą a Łodzią skróci się do ok. 45 minut (dzisiaj na pokonanie tej trasy pociągiem potrzebujemy półtorej godziny). Z kolei dzięki przedłużeniu “igreka” na Dolny Śląsk podróż z Wrocławia do Łodzi zajmie ok. 1 godz. (dziś trwa ok. 3 godz.), a do Warszawy 1 godz. i 45 minut (dziś ponad 4 godz.) - deklarują osoby związane z projektem KDP w ramach CPK. - Dzięki tej „igrekowi” przejazd pociągiem między Warszawą a Poznaniem potrwa ok. 2 godz. (dzisiaj zajmuje ponad 3 godz.). Do Kalisza dojedziemy ze stolicy w ok. 1 godz. 25 min (zamiast ok. 3 godz. jak obecnie)- mówi nam Konrad Majszyk, rzecznik prasowy CPK.

Jako CPK przygotowujemy budowę łącznie ok. 2 000 km nowych linii, z czego dla ponad 1 500 km są już gotowe albo w opracowaniu studia wykonalności - dodaje. Dla ponad 600 km, w tym dla „igreka” Warszawa - CPK - Łódź - Sieradz - Wrocław / Poznań wybrane i skonsultowane są już przebiegi. Podstawowym założeniem programu jest to, by z większości dużych polskich miast dało się dotrzeć do CPK i Warszawy w czasie do 2,5 godz. Do Warszawy Zachodniej dojazd z CPK ma zajmować ok. 15 minut, co oznacza, że do Warszawy te przejazdy miałyby zająć nie wiele więcej czasu.

Krajowy Program Kolejowy do 2030 roku ma umożliwić realizację dwóch linii kolejowych z prędkością maksymalną 250 km/h dla pociągów pasażerskich:

• linia kolejowa nr 4 (Centralna Magistrala Kolejowa) (od końca 2025 roku),
• odcinek Ełk – Suwałki – granica państwa stanowiący fragment międzynarodowego korytarza transportowego E-75 Rail Baltica.

_- Zgodnie z założeniami, które mamy obecnie chcemy w 2024 r. zakończyć wszystkie prace. Zakładamy, że na grudniowy rozkład 2025 powinniśmy wprowadzić wyższą prędkość _– powiedział prezes PKP PLK, Irenerusz Merchel. W przypadku CMK zrealizowanie tych założeń pozwoliłoby przejazd między obecną a starą stolicą w czasie poniżej 2 godzin. Jeśli chodzi o "warszawski" element trasy Rail Baltica, czyli połączenie z Białymstokiem to już obecnie prędkość maksymalna wynosi tam 200 km/h, ale póki co przeznaczony na tę trasę tabor jeździ z prędkością 160 km/h.

Ostatnim elementem są oczywiście najpopularniejsze połączenia kolejowe od kwietnia do września, czyli nad polskie morze. Modernizacja linii kolejowej nr 9, której koszt wyniósł około 10 miliardów złotych, miała pozwolić na zwiększenie prędkości pociągów do 200 km/h. W praktyce jednak dopiero w grudniu 2020 roku udało się osiągnąć taką prędkość. Tematem problemów na tej linii zajęła się posłanka Paulina Matysiak. Zwraca uwagę, że w ostatnich latach na linii nr 9 wprowadzano długotrwałe ograniczenia prędkości ze względu na konieczność naprawy i wzmocnienia podtorza.

Dokończenie tych nieprawidłowo zaplanowanych prac kosztowało już ponad 70 milionów złotych, ale czasy przejazdu z Warszawy do Gdańska nie poprawiły się znacząco. To nadal około 3 godzin pociągami IC oraz EIC, a nieco szybciej EIP bo kilka połączeń realizuje przejazd w czasie 2 godzin 34 minut lub nieco dłużej. W tym przypadku nie widać jednak perspektyw na podniesienie prędkości szlakowej i zmniejszenie czasu przejazdów. Być może w przyszłości linia zostanie rozbudowana, ale na razie brak o tym informacji.