Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia po słabym meczu uległa mistrzom Polski z Gdyni

Xathloc
Xathloc
Polonia Warszawa nie była w stanie przeciwstawić się zespołowi Asseco Prokom Gdynia. Decydującym czynnikiem była bardzo słaba skuteczność z gry, która wyniosła jedynie 19 proc...

Zwycięstwo Polonii Warszawa w ostatniej sekundzie!


Sobotnie spotkanie 13. kolejki Tauron Basket Ligi, w którym warszawska Polonia zmierzyła się z obrońcami tytułu Mistrza Polski, zespołem Asseco Prokom Gdynia zaczęło się dla gospodarzy całkiem nieźle. Jednak na dobrym początku się skończyło.

Zawodziła przede wszystkim skuteczność i to po obu stronach. Koszykarze Polonii mieli jedynie 20 proc. trafień za dwa punkty, a ogólna skuteczność z gry to jedynie 19 proc! Prokom również nie zachwycił... 38 proc. skuteczności za dwa to nie jest to czego się spodziewamy po najlepszym zespole w kraju. Mimo to, różnica klas była aż nadto widoczna...

Pierwsza kwarta dla Polonistów

Na pierwszy punkt czekaliśmy ponad półtorej minuty. Wreszcie po 4 niecelnych próbach z obu stron faulowany Darnell Hinson trafił z rzutu wolnego, wyprowadzając Czarne Koszule na jednopunktowe prowadzenie. Hinson, a po nim Easley doprowadzili po kolejnej półtorej minuty do stanu 5:0 dla gospodarzy i trener Pacesas wpadł w szał. Prokom poszedł na wymianę ciosów, która stawiała Polonię na przegranej pozycji z powodu dużych różnic w warunkach fizycznych zawodników obu drużyn. Mimo to Polonia zakończyła kwartę z przewagą dwóch punktów, co było dobrym znakiem na dalszy ciąg meczu.

Ostrzał kosza gospodarzy...

W drugiej kwarcie gdynianie znaleźli sposób na nieźle grającą w obronie Polonię i zaczął się ostrzał kosza gospodarzy. Fatalna skuteczność Czarnych Koszul tylko ułatwiała gościom zadanie. Już w pierwszej minucie drugiej kwarty goście wyszli na prowadzenie za sprawą "trójki" Widenowa, a później szybko zaczęli powiększać przewagę. Nacisk na kosz Polonii był tak ogromny, że gospodarzom w ciągu pierwszych 5 minut drugiej kwarty udało się zdobyć jedynie 4 punkty, przy 11 punktach gości. Reszta drugiej części spotkania wyglądała tak samo i po pierwszej połowie meczu Polonia przegrywała z Prokomem 23:33.

Bardzo słaba skuteczność obu drużyn

Trzecia kwarta to nadal pokaz chyba najbardziej nieskutecznej gry, jaką można było oglądać na parkietach PLK. Ponad dwie minuty czekali kibice na pierwszy celny rzut. Podobnie, jak na początku spotkania i tym razem punkty zdobyła Polonia z rzutu wolnego, a egzekutorem był Marcin Nowakowski. Trzecia kwarta była bardzo wyrównana. Mylili się zarówno goście jak i gospodarze, co zaowocowało 17. punktami zdobytymi łącznie przez oba zespoły. Goście zacieśnili i przeorganizowali obronę, co jeszcze bardziej utrudniało przeprowadzenie skutecznego ataku Polonistom.

Popis strzelecki gości

Czwarta kwarta to popis strzelecki gości. Gospodarze nie byli w stanie "wkręcić się" pod kosz przeciwnika, a skuteczna obrona w półdystansie uniemożliwiała oddanie celnego rzutu. Sami z kolei nie byli w stanie bronić swojego kosza tak, jak udawało się im to w pierwszych trzech kwartach. W efekcie przewaga Prokomu rosła coraz bardziej i gdyby nie kiepska skuteczność gości, którzy również popełniali sporo błędów porażka mogła być jeszcze dotkliwsza.

Niestety potwierdza się opinia, że bez pieniędzy, nawet pomimo niewątpliwego talentu trenera Kamińskiego do pozyskiwania niedrogich, ale dobrych zawodników, nie da się zbudować zespołu, który mógłby konkurować z najlepszymi. Boleśnie udowodnił to sobotni mecz, w którym bardzo widoczna była różnica klas obu zespołów.

Dwudziestopunktowa porażka - wypadek przy pracy?

Dwudziestopunktowa porażka mogła być jeszcze większa gdyby nie kiepska gra gości, z której trener Pacesas był słusznie niezadowolony. Przegrane spotkanie z Prokomem można chyba jednak uznać za wypadek przy pracy, bo obecny sezon w wykonaniu Polonii należy do całkiem udanych. W 13. meczach zanotowali 6 zwycięstw i z bilansem -1 znajdują się w środku tabeli.


Polonia Warszawa - Asseco Prokom Gdynia 40:63 (12:10, 11:23, 10:7, 7:23)

Polonia Warszawa: Hinson 13, Easley 8, Wichniarz 6, Palmer 5, Kwiatkowski 3, Nana 3, Nowakowski 2, Czujkowski 0

Asseco Prokom Gdynia: Widenow 15, Ewing 10, Frasunkiewicz 9, Szczotka 7, Łapeta 5, Eldridge 5, Witka 4, Burrell 4, Hrycaniuk 2, Wilks 1, Varda 1, Kostrzewski 0


Zobacz również:
Theo Bos nowym trenerem Polonii Warszawa
Siatkarze Politechniki zrobili sobie "deser z Delecty"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto