Porządki na Kadzielni. Naprawiane jest wyposażenie zniszczone przez wandali

- Raz w roku naprawiamy wszystko to, co zostało zniszczone przez wandali. Na Kadzielni ktoś wyrwał z ziemi ławki i betonowe kosze. Na pewno same tego nie zrobiły, ktoś musiał im pomóc. W rezerwacie Ślichowice dwie tablice informujące o atrakcjach tego miejsca zostały także wyrwane z podłoża i trzeba je naprawić – informuje Andrzej Płonka z Geoparku w Kielcach.Dodaje, że Geopark nie ma pieniędzy na zakup nowego wyposażenia, więc trzeba naprawiać to, co jest.Natomiast znalazły się pieniądze na postawienie wiaty przed wejście na jaskiń na Kadzielni. –W środę podpisujemy umowę z wykonawcą a wiata powinna być gotowa we wrześniu. Pod zadaszeniem będą zamontowane ławki oraz tablica z informacjami o ciekawych miejscach na Kadzielni. Pokażemy na niej także podziemną trasę turystyczną, jej przebieg i lokalizację geologicznych atrakcji – dodaje.Do czasu powstania wiaty turyści czekający na wejście do jaskiń nie mają gdzie usiąść, schronić się przed deszczem czy słońcem.Niestety w tym sezonie nie powstanie toaleta, której bardzo brakuje przy jaskiniach. Najbliższy szalet znajduje się przy amfiteatrze, jest oddalony o 700 metrów.- Mamy nadzieję, że uda się nam pokonać przeszkody formalne i wiosną przyszłego roku toaleta zostanie otwarta. Będzie to kabina kompaktowa, przywieziona gotowa z fabryki, ale zostanie podłączona do prądu, wodociągu i kanalizacji – tłumaczy.Geopark planował postawić do tego czasu toi-toi. – Sanepid się nie zgodził, bo zdaniem jego pracowników przenośne kabiny powinny być używane okazjonalnie, na przykład na czas imprez, a kilka miesięcy to dla nich za dużo –mówi.