Pseudograffiti zalewa Warszawę
Pseudograffiti szpeci wiele miejsc w stolicy. Spacerując ulicami w centrum Warszawy rzucają się w oczy pobazgrane sprayem kamienice i mury. Okolice, w których budynki mieszkalne, garaże, śmietniki, ogrodzenia i inne obiekty pokryte są nielegalnym graffiti są gorzej postrzegane i mniej atrakcyjne dla mieszkańców i użytkowników miasta. Miasto regularnie czyści obiekty, które padają ofiarą pseudo grafficiarzy. Jednak szybko w tych miejscach pojawiają się nowe bazgroły. Złapanie pseudo grafficiarza jest praktycznie niemożliwe, a koszty usuwania ich dzieł pokrywa najczęściej spółdzielnia i mieszkańcy.
Zniszczona ulica Kamienne Schodki na Starym Mieście
Taką sytuację możemy zaobserwować m.in. na kamienicach wzdłuż ulicy Kamienne Schodki na Starym Mieście w Warszawie. Kilka dni temu pisaliśmy o uroku tego miejsca, które znane jest m.in. ze ślubnych sesji zdjęciowych, seriali czy filmów. Obecnie ściany kamienic pomazane są pseudograffiti głoszące obraźliwe hasła, które mogą działać prowokacyjnie i w odpowiedzi prowadzić do kolejnych aktów wandalizmu.
Miasto w walce z pseudo grafficiarzami
Z ostatnich danych przeprowadzonych przez ZDM wynika, że w 2019 roku umyto ekrany akustyczne o łącznej powierzchni 602 629 mkw. i usunięto z nich 5 574 mkw. graffiti. To pokazuje skale problemu. - Zadbaliśmy też o czystość naszych obiektów inżynierskich: łączna powierzchnia umytych konstrukcji, gzymsów i balustrad wyniosła 194 765 mkw. Z tego typu obiektów zniknęło również prawie 16 tys. mkw. graffiti - informuje ZDM. Drogowcy zabezpieczyli też kilka tys. mkw. obiektów specjalnymi powłokami antygraffiti. Na wszystkie te prace wydano ponad 1,8 mln złotych.
Z kolei Zarząd Oczyszczania Miasta zwraca uwagę na problem pomalowanych koszy na śmieci. - Wandale nie odpuszczają nawet koszom na śmieci i oszpecają pseudograffiti także uliczne pojemniki. Kontrole przeprowadzane przez pracowników ZOM, a także zgłoszenia od mieszkańców – również te przekazywane za pośrednictwem Miejskiego Centrum Kontaktu Warszawa 19115 – wykazały, że do gruntownego oczyszczenia z bazgrołów jest około 300 warszawskich śmietników - informuje ZOM.
Free Graffiti
ZDM rozpoczął inicjatywę Free Graffiti w 2009 roku. Polega ona na udostępnieniu konkretnych miejsc wszystkim, którzy chcą dać upust swoim artystycznym zapędom. Wszystkie te miejsca są zaznaczone na mapce poniżej. - Lokalizacje są ustalane przez naszych pracowników, na podstawie dotychczasowych doświadczeń związanych z utrzymaniem obiektów. Z reguły są to miejsca, w których utrzymanie czystej ściany bez malunków byłoby bardzo trudne, np. są to ściany mniej uczęszczane. W związku z tym naszym zdaniem lepiej aby w takich miejscach powstały legalne malunki wyższej jakości niż zwykłe bazgroły. System działa na tej zasadzie od wielu lat i dobrze się sprawdza. Oczywiście jesteśmy otwarci na propozycje takich miejsc. Lista jest stale aktualizowana- powiedział nam Mikolaj Pieńkos, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej ZDM.
Zobaczcie też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?