Skrzyżowanie ulic Ozimskiej i Plebiscytowej. Na tych światłach lepiej uważajcie!

Pani Justyna była mocno zaskoczona, gdy przed tygodniem sygnalizacja nagle zgasła.- Stałam akurat na czerwonym świetle - opowiada opolanka. - Kierowcy przyzwyczajeni do działających świateł mieli problemy na tym jednym z największych skrzyżowań w Opolu.Początkowo opolanie myśleli, że to tylko jednorazowa awaria. Tymczasem światła wyłączały się także w środę, a ostatnio również w piątek.Przeczytaj też: Drogowcy w Opolu spowodowali korki... przez pomyłkę - Rano takie wyłączenia powodują korek na ul. Ozimskiej, wielu kierowców było zdezorientowanych - opowiada pani Agnieszka, która codziennie dojeżdża ulicą Plebiscytową do pracy. - Ruch na tym skrzyżowaniu, szczególnie w godzinach szczytu, jest ogromny i zastanawia mnie, dlaczego drogowcy nadal nie uporali się z awarią. Takie nieregularne działanie świateł może doprowadzić do wypadku. Poza tym Miejski Zarząd Dróg powinien poinformować, że jest jakiś problem. A musi być, skoro na skrzyżowaniu widziałem ekipę, która światła naprawiała.Tymczasem drogowcy są zaskoczeni alarmem ze strony kierowców. Nie mieli bowiem informacji, że urządzenia źle działają.Jak wyjaśnia Mirosław Pietrucha, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, światła nie były naprawiane, ale modernizowane.- Mieliśmy skargi na przyciski uruchamiające światła dla pieszych - tłumaczy Mirosław Pietrucha. - Na tym skrzyżowaniu były przyciski dotykowe, które nie wszystkim odpowiadały. Zdecydowaliśmy się je wymienić na takie, które trzeba nacisnąć. Nie powinno to mieć jednak związku z działaniem sygnalizacji. Być może jednak to podczas montażu światła były chwilowo wyłączane?MZD Opole zapewnia, że sygnalizacja będzie teraz pod obserwacją. Drogowcy proszą także o zgłaszanie przypadków wyłączania się świateł.