Okazuje się, że nikt nie ma lepszej pamięci niż mieszkańcy, którzy w swojej okolicy obiecaną mieli ważną dla nich inwestycję. My musieliśmy się poważnie zastanowić i przeszukać pamięć, żeby odnaleźć o co chodzi. 7 września 2018 roku na swoim facebookowym profilu Rafał Trzaskowski przedstawił mapę swojego projektu "Stolica Lepszej Komunikacji". Wśród projektów wyraźnie widać zaznaczoną projektowaną linię tramwajową z okolic Metra Wilanowska (czy ściślej od pętli przy torze wyścigów konnych) w kierunku Piaseczna.
Mieszkańcy zaniepokojeni są sytuacją panującą na ul. Puławskiej - a w szczególności przy wjeździe do Warszawy oraz przy wyjeździe z miasta. Ogromne korki, wypadki, a nawet karambole - to niestety niemal codzienność w tym rejonie miasta. Dodatkowo (...) hałas, smog oraz spaliny, z którymi to problemami codziennie muszą się mierzyć. Problem dotyczy zatem nie tylko bezpieczeństwa, ale również ochrony środowiska - czytamy w petycji mieszkańców.
Tramwaj wzdłuż Puławskiej - czy to w ogóle możliwe?
Przede wszystkim zawsze jest pytanie czy została pozostawiona na rezerwę takiej inwestycji. Czy tramwaj się tam w ogóle zmieści? O techniczne możliwości realizacji zapytaliśmy Tramwaje Warszawskie. - Zbadaliśmy możliwość budowy tramwaju do Piaseczna. To były wstępne prace studialne, chodziło przede wszystkim o to, czy jest wystarczająco dużo miejsca na tory. Ten warunek jest spełniony - tłumaczy nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.
Co dalej? Jak słyszymy miasto pracuje teraz nad strategicznym dokumentem Studium Uwarunkowań Rozwoju Przestrzennego. I tam pojawi się bardzo wiele odpowiedzi na pytania, jak i czym będziemy docierali w różne miejsca w mieście. Także na Puławską, tam gdzie tramwaju nie ma.
Od kilku tygodni trwa spór o buspas na ulicy Puławskiej
Został uruchomiony w związku z otwarciem trasy S7 od węzła Warszawa-Lotnisko do węzła Lesznowola. Miał ulżyć pasażerom autobusów. Okazało się, że chętnych jest tylu, że obecnie autobusy jeżdżą przepełnione. Kierowcy narzekają do tego na korki. Trwa analizowanie co dalej z tą sytuacją - zapowiedział prezydent Trzaskowski. Od marca 2023 ma ruszyć natomiast połączenie warszawskiej SKM do Piaseczna - pojadą tam dwie zupełnie nowe linie.
9 września 1976 rząd postanowił utworzyć linię trolejbusową łączącą Warszawę z Piasecznem, z myślą o mieszkańcach Piaseczna i pracownikach fabryki kineskopów Unitra Polkolor. Nowa trasa była (poza pętlami) prosta i nie stwarzała problemów spotykanych na trasach w centrum miasta. Linia 51 została uruchomiona w 1983 roku na trasie: Dworzec Południowy – Puławska – Mysiadło – Piaseczno, a więc łącząca podwarszawskie miejscowości z dzisiejszym Metrem Wilanowska.
- Buspas na Puławskiej to trochę taka próba przywrócenia komunikacji na tej trasie - w rozmowie z nami dodaje Dutkiewicz, gdy wspominamy, że tramwaj pojechałby historyczną trasą trolejbusu. Mimo protestów linie 51 i 651 zlikwidowano 31 sierpnia 1995, zastąpiła je dzienna linia autobusowa 709, która jeździ do dzisiaj wraz z innymi połączeniami na tej trasie. W 2000 roku ostatecznie trolejbusy zakończyły swoją działalność w związku z likwidacją trakcji w Warszawie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?