Warszawskie "szkieletory". W pustych budynkach od lat hula wiatr. Dlaczego zostały opuszczone?

„Szkieletor” – szkielet konstrukcji budynku – to symbol porażki. Tam, gdzie nie udało się zbudować do końca, pozostały fragmenty. Często będące już w zbyt złym stanie, by je dokończyć, a do tego koszt zburzenia okazuje się zbyt wysoki. W tle często są problemy własnościowe czy długi poprzedniego właściciela. Równie często w grę wchodzą problemy z prawem – budowa rozpoczęła się bez odpowiednich pozwoleń i nadzór budowlany kazał ją zatrzymać.

Najsłynniejszym „szkieletorem” Warszawy przez kilka lat był wieżowiec Złota 44. W czasie Euro 2012 apartamentowiec stał opuszczony. Na szczęście po dwóch latach udało się znaleźć nowego inwestora, a projekt dokończono. Dziś najbardziej znanym „szkieletorem” jest budynek przy Placu Politechniki. Od niego zaczynamy nasze zestawienie.