Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

20-latek wymyślił nawigację dla pasażerów

boa
boa
Student potrafi. Krzysztof Bielicki stworzył aplikację na komórkę, która pomaga pasażerom podróżować po miejskiej dżungli. To wyszukiwarka połączeń, rozkład jazdy, GPS i kompas w jednym.

- Często spóźniałem się na autobusy i miałem już tego dosyć. Dlatego postanowiłem napisać program, który ułatwi mi życie – opowiada z rozbrajającą szczerością Krzysiek, student pierwszego roku informatyki Politechniki Warszawskiej. Nad projektem pracował kilka miesięcy. – Udało mi się stworzyć naprawdę unikatowe rozwiązania. Na przykład szukanie połączenia z miejsca, w którym się teraz znajdujemy do dowolnego zapisanego wcześniej punktu. A to wszystko za pomocą tylko jednego kliknięcia – wyjaśnia autor aplikacji.

Jak to działa

Zgubiłeś się w Warszawie? Jeśli masz przy sobie telefon z programem stworzonym przez Krzyśka, na pewno trafisz do domu. To narzędzie przypomina trochę nawigację samochodową. Tyle, że działa w oparciu o połączenia komunikacji miejskiej. Wystarczy ściągnąć darmową aplikację z internetu i cieszyć się jej możliwościami. Warunek jest jeden: twoja komórka musi być uzbrojona w system Android firmy Google.

Klik! Telefon niczym GPS pokaże, gdzie jesteś. Potem wystarczy wprowadzić punkt, do którego chcesz dojechać, a program wyszuka dogodne połączenia autobusowe czy tramwajowe i zasugeruje optymalną trasę. Nie będzie też problemu ze znalezieniem właściwego przystanku, bo poprowadzi cię mapa oraz wbudowany kompas.

http://gfx.mmka.pl/newsph/269362/247640.3.jpg

Rozkład w komórce

Aplikacja korzysta z danych serwisu autobuser.pl, internetowego rozkładu jazdy stołecznej komunikacji miejskiej. – Krzysiek sam się do nas zgłosił i zaproponował kształt programu. To są od początku do końca jego autorskie pomysły – mówi w rozmowie z MM Warszawa Jan Namedyński z autobuser.pl. Dodaje, że wkrótce powstaną też wersje dla iPhone'a oraz smartphonów z systemem Microsoftu. – Paradoksalnie najłatwiej było przygotować wariant dla Androida. Ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jesienią pojawią się aplikacje dla użytkowników innych marek – wyjaśnia Namedyński.

Użytkownicy, łączcie się!

Chętnych, by napisać kolejne wersje „nawigacji dla pasażerów”, nie brakuje. Co więcej, zdolni informatycy nie mają z tego ani grosza. Robią to, by się sprawdzić i ułatwić życie ludziom. – W ciągu 48 godzin aplikację „Autobuser dla Androida” ściągnęło z naszej strony 300 użytkowników. 80% z nich korzysta z programu. To bardzo dobry wynik – cieszy się Namedyński.

Powtórka z pierwszego roku

Jednak nad tym projektem 20-letni Krzysiek Bielicki pracować już nie będzie. – Zaniedbałem trochę studia i niestety w październiku zaczynam od początku pierwszy semestr informatyki na Politechnice Warszawskiej – przyznaje młody programista, który doświadczenie zdobywa przede wszystkim w firmie softwarowej swojego ojca. – Uczeń powoli przerasta mistrza – śmieje się Krzysiek.

Aplikację „Autobuser dla Androida” można pobrać za darmo ze strony: http://android.autobuser.plStrona Krzyśka Bielickiego: http://skyman.pl


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto