Ceny mieszkań w Warszawie wciąż „w górę”. Wzrost aż o kilkadziesiąt procent. Mieszkańcy uciekną ze stolicy?

W latach 2023-2024 ceny mieszkań w Warszawie mogą wzrosnąć aż o kilkadziesiąt procent. Tak prognozuje Polski Związek Firm Deweloperskich w raporcie "Stan obecny i zagrożenia rozwoju budownictwa w Warszawie". Eksperci alarmują, że sytuacja w stolicy jest zła. Według nich problemem nie są deweloperzy zawyżający ceny (by maksymalizować zysk), a niewielka podaż nowych mieszkań. Słyszymy, że w ciągu ostatnich pięciu lat oferta mieszkaniowa w Warszawie skurczyła się o połowę. Mocno spadła także liczba wydanych pozwoleń na budowę, co oznacza że liczba dostępnych lokali w najbliższym czasie będzie jeszcze bardziej spadać.

- Załamanie podaży na rynku pierwotnym w Warszawie bezpośrednio prowadzi do wzrostu cen zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Stolica jest dziś w czołówce polskich miast, w których mieszkania cały czas drożeją. Statystyczny warszawiak na 1 mkw. mieszkania, który dziś kosztuje ok. 12 tys. zł, musi pracować aż 42 dni – mówi Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Niestety, prognozy wskazują, że lepiej nie będzie, przynajmniej w najbliższym czasie – dodaje.

Jak przekonują deweloperzy, tak znacznego wzrostu cen nie ma w żadnym innym mieście. Wynika on, ich zdaniem, bezpośrednio z niewielkiej liczby dostępnych mieszkań. Wkrótce będzie ich jeszcze mniej, ze względu na mniejszą liczbę wydanych pozwoleń na budowę. Stąd prognozowana "zwyżka" cenowa na przełomie 2023-24 roku.

Czy to oznacza, że Warszawa zacznie się wyludniać? - Już teraz widoczny jest odpływ części mieszkańców i mieszkanek z metropolii do lokalizacji podmiejskich, co dla Warszawy oznacza utratę części dochodów, większe korki, więcej wycinanych lasów podmiejskich. Z czasem zjawisko to będzie się tylko nasilać - przekonuje Konrad Płochocki, dyrektor generalny PZFD.

Deweloperzy tłumaczą, że wzrost cen nie jest zależny tylko od nich. Ich zdaniem problemem jest polityka władz miasta. Rozwiązaniem byłoby:

• szybsze uchwalanie planów zagospodarowania przestrzennego
• przyspieszenie procedur administracyjnych
• długoletnia strategia rozwoju sektora mieszkaniowego w aglomeracji Warszawskiej.

Jak tłumaczą przedstawiciele PZFD, raport został przekazany władzom Warszawy na kilka tygodni przed jego publikacją. Miasto odpowiada, że wszystkie decyzje wydawane są zgodnie z prawem, w ustalonych terminach. Czas oczekiwania wydłuża się, jeśli urzędnicy mają uwagi do projektów złożonych przez deweloperów. A tych, zdaniem ratusza jest ostatnio bardzo dużo. Według urzędników, jakość wniosków spada.

- Próba przerzucenia na miasto odpowiedzialności za taki stan rzeczy przez PZFD spowoduje, że zamiast umożliwiania inwestorom dopracowania projektu, urząd odmówi wydania decyzji z powodu braków we wniosku - mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka ratusza, cytowana przez PAP. Wypracowanie wspólnego rozwiązania jest jednak konieczne. W przeciwnym wypadku coraz mniej osób stać będzie na własne mieszkanie w Warszawie.