Jeszcze w majówkę na ulicy Ursynowskiej pojawiły się znaki zakazu zatrzymywania się... obowiązujące przez trzy i cztery dni. W dniach 9-12.05.2023 i 10-12.05.2023. Dlaczego? Okazuje się, że prywatna firma otrzymała zgodę na zajęcie pasa drogi w tych dniach. Mieszkańcy są wściekli, ponieważ to kolejne utrudnienie dla parkujących w tej okolicy. Skarżą się i tak, że od kiedy wyznaczono SPPN na północ od Dąbrowskiego w ten rejon "uciekli" parkujący dotychczas tam.
Filmowcy na tydzień zajęli ulicę na Starym Mokotowie. Mieszk...
Jak tłumaczy mi Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM, taką zgodę na zajęcie drogi wydaje jej zarządca. - Jeśli prywatna firma chce zająć pas drogi to musi zgłosić się do odpowiedniej instytucji. W przypadku Ursynowskiej jest to urząd dzielnicy. Po uiszczeniu odpowiedniej opłaty, bo coś takiego nie jest darmowe, ma taką możliwość - tłumaczy. Zapytaliśmy dzielnicy na jakiej zasadzie udostępniono pas drogi tzn. ile zapłacono za taką możliwość i w jakim celu.
- Zarządca drogi, w wypadku gdy wnioskodawca spełni wszystkie kryteria formalne oraz uzyska zatwierdzony przez organ zarządzający ruchem (Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym) projekt czasowej organizacji ruchu, nie ma podstaw do odmowy wydania zezwolenia na zajęcie terenu pasa drogowego - tłumaczy Ewa Bujalska z Urzędu Dzielnicy Mokotów. - Zarządca drogi wydał zezwolenie na zajęcie części pasa drogowego drogi gminnej ul. Ursynowskiej w celu realizacji zdjęć do filmu. Z tytułu zajęcia terenu pasa drogowego została naliczona opłata w łącznej kwocie 7 132,05 zł - dowiadujemy się.
Problemy okolicznych mieszkańców
Filmowcy zajęli miejsca parkingowe, ale rozstawili się też na trawnikach. - Na to też mają zgodę? Moim zdaniem niszczą zieleń - mówi nam zdenerwowany jeden z mieszkańców. - Dzielnica bierze za to pieniądze, a my przez kilka dni mamy ogromne problemy. Czy przygotowano dla nas jakąś rekompensatę? Alternatywne miejsca? - pyta inny. - Ursynowska zawsze służyła w jakiejś mierze za parking, ale od paru miesięcy tutaj i w okolicy to jest totalny kosmos. Nie da się igły wcisnąć - mówi kolejny mieszkaniec okolicy.
Dzielnica, tak jak w przypadku innych zajęć terenu pasa drogowego np. związanych z prowadzonymi robotami, nie zabezpiecza alternatywnych miejsc parkingowych dla mieszkańców oraz nie przygotowuje rekompensat - dowiadujemy się od urzędu. Mieszkańcy są zdenerwowani, bo za kwotę nieco ponad 7 tysięcy złotych, dla urzędu dzielnicowego, mają zafundowany tydzień utrudnień i słyszą, że nic z tym nie można zrobić, a alternatywy nie ma.
Kiedy będzie lepiej na Mokotowie?
Rozwiązaniem miała być wprowadzona w tym rejonie strefa płatnego parkowania, ale proces jej tworzenia jeszcze nie ruszył. Najpewniej spowodowane jest to zamieszaniem, które wywołało zablokowanie uchwały w sprawie SPPN na Saskiej Kępie i Kamionku przez wojewodę mazowieckiego. Czy strefa zawita na Mokotów w 2024 roku?
- W pierwszej kolejności na tapecie jest ciągle temat Saskiej Kępy i Kamionka, ale tak strefa na Mokotowie będzie rozszerzana na południe. Musimy oczywiście przeprowadzić konsultacje, przygotować projekt rozszerzenia strefy i dokonać wszystkich formalności. Taki proces zajmie nam około roku od kiedy z nim wystartujemy - mówił nam w styczniu rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- "To liczba hańby Donalda Tuska". Prawo i Sprawiedliwość opublikowało najnowszy spot
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!
- Horror w parku narodowym. Niedźwiedź zabił małżeństwo i ich psa
- Zamach terrorystyczny w Ankarze. W odwecie Turcja bombarduje kurdyjskich rebeliantów