Do słynnej kamienicy Foksal 13/15 powróciło życie. Prywatny deweloper odświeżył budynek zaprojektowany w XIX wieku przez Artura Spitzbartha. Wróciła bogato zdobiona elewacja – usunięta w międzywojniu – a wnętrza zamieniono w luksusowe rezydencje z licznymi działami sztuki.
Czytaj też: Więcej o wnętrzach kamienicy przy ulicy Foksal
Za dwa apartamenty (w sumie 470 mkw.) anonimowy kupiec zapłacił aż 17 milionów złotych. To rekordowa cena w Warszawie. Następny dał 11 mln za cztery lokale. Ale to nie koniec. Na razie sprzedano 60 proc. z 55 luksusowych mieszkań. Kolejne również kosztować będą miliony. Kogo stać na takie mieszkanie? I dlaczego je kupuje?
– Na moją decyzję o nabyciu apartamentu wpłynęły trzy powody: historia kamienicy, staranność odtworzenia tego budynku i lokalizacja. Cena w stosunku do wartości miejsca jest moim zdaniem w pełni uzasadniona. Nowoczesnych apartamentowców można zbudować właściwie dowolną liczbę, a historycznych kamienic dostosowanych do życia w XXI wieku, zwłaszcza w Warszawie, jest niewiele. Z kolei lokalizacja daje możliwość dotarcia pieszo do wielu warszawskich atrakcji, a jednocześnie jest na tyle oddalona od głównych arterii komunikacyjnych, że zapewnia spokój – wyjaśnia Piotr Pytel, właściciel jednego z apartamentów przy Foksal 13/15.
– Inwestycja jest jedyna w swoim rodzaju, ma duszę i niepowtarzalny klimat. Będąc za granicą zawsze podziwiałam piękne kamienice, dziedzińce, klatki schodowe – i coraz bardziej się w nich zakochiwałam. Foksal w niczym nie ustępuje kamienicom, które można zobaczyć na Zachodzie. Wielką zaletą są wysokie wnętrza dodające pomieszczeniom przestronności. Oryginalne polichromie, bogate sztukaterie i 120-letnie parkiety robią ogromne wrażenie, zwłaszcza że zostały odrestaurowane z dbałością o każdy szczegół. Przepiękne klatki schodowe w połączeniu z szerokimi rzeźbionymi drzwiami wejściowymi do mieszkań dają wrażenie podróży w czasie, a jednocześnie budynki mają wiele nowoczesnych rozwiązań – mówi Beata, przyszła mieszkanka kamienic.
Kto kupuje luksusowe mieszkania?
Żeby kupić nawet jedno z mniejszych mieszkań, trzeba wyciągnąć z portfela siedmiocyfrową sumę. Średnia cena za metr wynosi tu 35 tysięcy złotych, czyli ponad dwa razy więcej niż w okolicy. Na to stać nielicznych.
Deweloper ujawnia, że mieszkania kupują osoby w przedziale wiekowym 40-60 lat. Na co dzień mieszkają w Warszawie lub innych dużych miastach – także zagranicznych. Są to w większości Polacy lub obcokrajowych polskiego pochodzenia. Czym się zajmują? To właściciele, udziałowcy i wspólnicy dobrze prosperujących firm działających w przeróżnych branżach, między innymi nieruchomościowej i budowlanej.
Co jeszcze wiemy o inwestorach? Na ogół są to osoby w przedziale wiekowym 40-60 lat, mieszkające w Warszawie i innych dużych miastach, w kilku przypadkach także za granicą. Polacy i obcokrajowcy polskiego pochodzenia. Ludzie przedsiębiorczy: właściciele, udziałowcy i wspólnicy dobrze prosperujących firm działających w przeróżnych branżach, między innymi nieruchomościowej i budowlanej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?