Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gigantyczna liczba koncesji na alkohol w Warszawie. Szokujące liczby. W tych dzielnicach pije się najwięcej

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Czy ograniczenie sprzedaży alkoholu nocą albo wprowadzenie górnego limitu punktów, które mogą zajmować się taką działalnością jest stolicy potrzebne? Ten drugi pomysł przewijał się już w planach ratusza. Na dzisiaj jednak liczba udzielonych koncesji wydaje się ogromna. Jak komentuje w rozmowie z nami Jan Śpiewak koszty takiej polityki są dużo większe niż zyski dla budżetu miasta. Przedstawiamy dane dotyczące koncesji na alkohol w Warszawie.

Na podstawie danych udostępnianych przez warszawski ratusz możemy zweryfikować, że w stolicy udzielonych zostało, obecnie obowiązujących, łącznie aż 16910 zezwoleń na sprzedaż/podawanie napojów alkoholowych. Aż 9261 z nich dotyczy tzw. zezwoleń typu "detal", czyli sprzedaży alkoholu w sklepach. Pozostałe to gastronomia, koncesja na organizacje przyjęć, na wyprzedaż czy zezwolenia jednorazowe. Warto zaznaczyć, że liczba 9261 nie oznacza liczby osobnych punktów handlowych z koncesją, ponieważ ta także rozdzielana jest na trzy rodzaje:

  • A - do 4,5 % alkoholu oraz piwo,
  • B - powyżej 4,5 % alkoholu do 18 % alkoholu (z wyjątkiem piwa),
  • C - powyżej 18 % zawartości alkoholu.

W tych dzielnicach jest najwięcej punktów sprzedaży alkoholu

Gigantyczna liczba koncesji na alkohol w Warszawie. Szokując...

To oznacza, że na przykład z 9261 pozwoleń wiele punktów będzie dysponować wszystkimi trzema zezwoleniami albo dwoma z nich. No dobrze, to ile w Warszawie mamy łącznie punktów sprzedaży alkoholu? Jeśli chodzi o koncesje typu A - 2999, B - 3323, C - 2939. To pozwala wysnuć wniosek, że w Warszawie jest około 3000 punktów sprzedaży alkoholu w sklepach. Do tego możemy doliczyć ponad 2000 punktów gastronomicznych z alkoholem. To gigantyczne liczby. Dla porównania, z danych za 2017 rok, w całej Norwegii działają tylko 252 sklepy monopolowe. To mniej więcej tyle, ile w samym warszawskim Śródmieściu.

Brak pomysłu na zmiany ze strony miasta

Na stronach urzędu miasta możemy znaleźć artykuł z 2015 roku, w którym przeczytamy: uchwała w tej sprawie zakłada zmniejszenie o 150 ustalonej liczby miejsc sprzedaży napojów zawierających powyżej 4,5% alkoholu (z wyjątkiem piwa) przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży, tj. z 3100 do 2950 punktów na terenie miasta. Jest to pierwszy krok ograniczający liczbę sklepów sprzedających alkohol. Sukcesywnie miasto chce wprowadzić maksymalną liczbę 2500 takich miejsc. Jak widać w 2023 roku ponownie ta liczba jest zdecydowanie wyższa.

- To jest absolutnie zatrważająca liczba. Wystarczy szybko przeliczyć, że to jest jeden punkt na mniej niż 700 osób. Tak jakby każdy blok miał swój sklep z alkoholem, a przecież wiemy doskonale, że jest bezpośrednia korelacja pomiędzy dostępnością alkoholu i jego spożyciem - mówi w rozmowie z nami aktywista Jan Śpiewak. Zauważa, że taka liczba sklepów z alkoholem i wysokie spożycie to bardzo wymierne straty dla miasta: regularne sprzątanie butelek i bałaganu po imprezach plenerowych, interwencje służb, a dalej także leczenie chorób związanych z alkoholem, alkoholizmem czy osoby trafiające do placówek medycznych po wypadkach w skutek imprez alkoholowych - Jestem pewien, że dochody z koncesji nie pokrywają tych kosztów - dodaje.

Co powinna zrobić Warszawa?

Stolica może oczywiście po prostu ograniczyć liczbę wydawanych koncesji, tak jak planowała to zrobić w 2015 roku.- Takim prostym działaniem jest wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w Śródmieściu lub w całym mieście. Można by wprowadzić taki zakaz w kilku dzielnicach by zobaczyć efekty i zdecydować co dalej. W innych dużych miastach tak właśnie jest, we Wrocławiu czy Poznaniu wprowadza się ograniczenie w różnych częściach miasta. Tymczasem Warszawa jest jedynym dużym miastem, gdzie nawet nie toczy się taka dyskusja - dodaje Śpiewak.

Ten temat postulowali także swego czasu aktywiści Miasto Jest Nasze oraz stowarzyszenia Dla Pragi w swojej petycji. - Na ten moment petycja jest w opiniowaniu komisji. Natomiast od razu zaznaczam, że rekomendacją klubu Koalicji Obywatelskiej jest odrzucenie petycji - mówiła Aleksandra Śniegocka-Goździk, Przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, reporterowi Radia Kolor. - Wróciłaby nielegalna sprzedaż alkoholu jak za komuny - komentował Rafał Trzaskowski. Jan Śpiewak odpowiedź prezydenta Warszawy nazywa śmieszną i boomerską. - To jest przestarzałe myślenie, smutne że włodarz największego miasta w Polsce tak uważa - słyszymy. Z badania przeprowadzonego przez Fundację Studio Psychologii Zdrowia wynika, że 250 tysięcy warszawiaków pije alkohol ryzykownie, szkodliwie lub jest uzależnionych.

Gigantyczna liczba koncesji na alkohol w Warszawie. Szokując...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto