Gminy nie mogą doczekać się odszkodowań

W ubiegłym roku dziewięć gmin z naszego województwa - Aleksandrów Kujawski, Raciążek, Waganiec, Lubanie, Włocławek, Brześć Kujawski, Kowal, Lubień Kujawski i Choceń podpisało umowę z marszałkiem Piotrem Całbeckim w sprawie uzyskania rekompensat związanych z budową autostrady A-1.
Chodziło o odszkodowania za straty przyrodnicze i środowiskowe. Gdy bowiem rozpoczęła się inwestycja w każdej z gmin zniszczone zostały drogi, przerwane sieci wodociągowe, kanalizacyjne i melioracyjne. Budowo spowodowała także zniszczenie siedlisk ptaków i zwierząt.W związku z budową A1 wiele gmin zmuszonych zostało do weryfikacji planów inwestycyjnych i wprowadzenia nowych zadań, związanych właśnie z budową autostrady. Na przykład gmina Lubanie zaplanowała budowę ujęcia wody w Probostwie Górnym, gmina Włocławek - rozbudowę stacji uzdatniania wody w Ludwinowie, gmina Brześć Kujawski przymierza się do do budowy sieci wodociągowej do odbiorców przyautostradowych, a gmina Kowal do rozbudowy oczyszczalni scieków w Gołaszewie.
Ale pieniędzy na tej pory na te inwestycje nie ma. Kilkakrotne spotkania w Urzędzie Marszałkowskim nie przyniosły żadnego efektu. Sprawa odszkodowań miała być rozpatrywana przez sejmik w sierpniu lub we wrześniu. W związku z tym niektóre gminy ogłosiły i rozstrzygnęły przetargi na te inwestycje. Umowy podpisane z wykonawcami spowodują, że będą musiały zaciągnąć pożyczki. Są też takie samorządy, które wciąż nie ogłaszają przetargów, bo czekają.
Sprawą zajał się radny wojewódzki Stanisław Pawlak. Na ręce przewodniczącej sejmiku Doroty Jakuty złożył interpelację w tej sprawie. - Gminy mają wrażenie, że wszystkie dotychczasowe działania są pozorowanymi, mającymi oddalenie w czasie rozstrzygnięcia sprawy - podkreśla.Dlaczego gminy do tej pory nie dostały obiecanych pieniędzy? Co jest powodem opóźnień? Zapytaliśmy o to wczoraj biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego. Odpowiedź mamy otrzymać dziś.