Mikro domek działkowy na warszawskim Żoliborzu. Powstał z drzew powalonych przez wichurę

- Chcieliśmy trochę przekornie zaprojektować domek, który jest bardzo otwarty na sąsiadów i przechodniów - w przeciwieństwie do typowych domków działkowych. Domek nie ma okien tylko cztery pary wielkich drzwi - mówią architekci ze Studio Otamto, którzy stworzyli Wrzosy - mikro domek działkowy na warszawskim Żoliborzu. Na 10m2 mieści się kuchenka, zlew, lodówka, podgrzewacz do wody, cztery duże wbudowane szafy i siedziska. Wszystko to, co jest potrzebne na co dzień, aby cieszyć się działką.

Domek wykonany jest w całości z drewna - konstrukcja z modrzewia a ścianki ze sklejki brzozowej. Drewno modrzewiowe pochodzi ze zwalonych wichurą drzew w historycznym parku pod Warszawą. Całość została wykonana w warsztacie stolarskim przez mistrza stolarstwa z okolic Brodnicy. Stolarz wybudował tam cały domek, później rozłożył na części i przewiózł na miejsce budowy. Rynny zostały zrobione na miarę w małym warsztacie w Radiowie.

Nowy domek został postawiony na fundamentach poprzedniego domku, który był w ruinie gdy inwestorka zakupiła działkę w 2017 roku. - Właścicielka działki należy do rosnącej fali młodych ludzi zainteresowanych ogrodnictwem, uprawą własnych warzyw, owoców. Robi nawet sama sery. A wszystko to po pracy jako anestezjolog w szpitalu bielańskim - opowiadają architekci. Na działce ma skrzynie do uprawy warzyw, wielki stół drewniany. W planach jest także budowa pieca do pizzy.

- Jesteśmy polsko-angielskim biurem architektonicznym z pracownią na warszawskim Powiślu. Po studiach w London Met i wielu latach pracy w biurach (Jonathan Tuckey Design, Henley Halebrown Architects, Mae Architects, Lynch Architects) w Londynie przeprowadziliśmy się do Warszawy w 2017, aby robić tu mniejsze, ciekawsze tematy w bliskiej współpracy z wykonawcami i rzemieślnikami - tak o sobie opowiada i taka jest ekipa Studio Omato.