„Nie” dla biogazowni

Od 2006 roku Cukrownia Częstocice, mimo że wciąż jest własnością Krajowej Spółki Cukrowej, jest wyłączona z produkcji cukru. Obecnie w części fabryki, spółka pracownicza zajmuje się produkcją wapna palonego na potrzebny hutnictwa i gazownictwa. Pozostała część najstarszej w Europie cukrowni ma być wyburzona. Właściciel wydzierżawił ją spółce Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, która zamierza uruchomić tam biogazownię.Sprzeciwiają się temu mieszkańcy dzielnic Częstocice i Hutnicze. Usytuowanie takiej produkcji w pobliżu domów mieszkalnych nie jest najszczęśliwsze. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy bloków przy ulicy Osadowej, które praktycznie przylegają do murów dawnej cukrowni. Wokół znajduje się też wiele domów jednorodzinnych. Mieszka tam kilka tysiące osób, które już obawiają się nie tylko uciążliwości związanych ze wzmożonym ruchem samochodów dostawczych, ale i fetoru, jaki będzie tym dostawom towarzyszył.
BOJĄ SIĘ SMRODU I BRUDUDo Urzędu Miasta wpłynął wniosek o wydanie warunków zabudowy. Postępowanie zawieszono do czasu przedstawienia przez inwestora raportu oddziaływania tej inwestycji na środowisko, ze szczególnym uwzględnieniem zdrowia ludzi.-Nie wierzę, że dowóz będzie się odbywał bez problemów. Daleko nam jeszcze do Europy Zachodniej, gdzie na drogach nie widać, że rolnik wywoził obornik- mówi Jarosław Wilczyński, prezydent Ostrowca.- Samochody i ciągniki będą musiały go jakoś dostarczyć. Nie jestem przekonany, że wszystko będzie tak zabezpieczone, że na ulicach nie będzie zanieczyszczeń.Zdaniem prezydenta Ostrowca, który zaznacza że nie jest przeciwnikiem budowy biogazowni, najlepszym rozwiązaniem byłoby usytuowanie takiej inwestycji na terenach wiejskich, mniej zaludnionych, tam gdzie naturalne odpady są wytwarzane.- W czwartek wyjeżdżam na zjazd Związku Miast Polskich, koledzy obiecali mi wsparcie i wskazanie rozwiązań prawnych, jakie możemy zastosować w tej sytuacji- dodaje Jarosław Wilczyński.Problemem zainteresowały się już rady osiedli, na których terenie miałaby powstać biogazownia. Na razie nie ma zaplanowanych żadnych spotkań z mieszkańcami. Przewodniczący rady osiedla Częstocice Artur Zawadzki zamierza najpierw, w przyszłym tygodniu, rozmawiać z prezydentem Ostrowca.Do publicznej dyskusji prędzej czy później będzie jednak musiało dojść, bowiem do wydania decyzji o oddziaływaniu na środowisko konieczne są konsultacje społeczne.