Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polsat Warsaw Open: Piter pokonała Domachowską

Redakcja
Doping publiczności nie pomógł i Marta Domachowska przegrała z 19-letnią Katarzyną Piter, która po meczu nie kryła łez szczęścia. Drugi dzień turnieju obfitował w niespodzianki.

We wtorek Polki dokończyły spotkanie, przerwane dzień wcześniej przez deszcz przy stanie 1:1 w setach. Decydująca partia miała wyrównany przebieg. Tenisistki na zmianę wygrywały gemy do stanu 5:5. Wtedy Katarzyna Piter, wykorzystując błędy Marty, zdobyła ostatnie dwa gemy i mogła świętować swój największy sukces w karierze.

- Dam z siebie wszystko. Awans do drugiej rundy tak dużej imprezy to dla mnie ogromny sukces. Na co dzień grywam w zdecydowanie mniejszych turniejach. Jestem bardzo zadowolona z tego zwycięstwa. Przed dwoma laty oglądałam mecz Marty Domachowskiej z Na Li (rywalka Katarzyny w drugiej rundzie turnieju – przyp. red.) na Australian Open. Nigdy bym nie przypuszczała, że kiedyś to ja się z nią zmierzę - mówiła Piter po meczu.

Warto podkreślić, że obie zawodniczki zdobyły w sumie tyle samo punktów (po 119), co unaocznia wyrównany poziom gry. Marta tradycyjnie miała problemy z serwisem i regularnością odbić. W prawdzie zaserwowała dwukrotnie więcej asów niż przeciwniczka (9:4), jednak popełniła także aż czternaście błędów serwisowych (przy siedmiu Katarzyny).

Sporą niespodzianką drugiego dnia zmagań na kortach Legii była porażka rozstawionej z numerem czwartym Marion Bartoli. Francuzka musiała uznać wyższość Czeszki, Klary Zakopalovej. Pierwszy set nie zapowiadał sensacji. Marion stosunkowo łatwo objęła prowadzenie w setach. Jednak kolejne dwie partie równie łatwo przegrała. - Jestem bardzo szczęśliwa. Mam nadzieję, że uda mi się zajść w Warszawie daleko, ale na razie myślę tylko o kolejnym meczu. Na początku spotkania byłam bardzo spięta i myślę, że właśnie dlatego przegrałam tę partię. Udało mi się jednak odrobić straty – cieszyła się Klara, komentując wynik 4:6 6:1 6:2.

Kolejnym zaskoczeniem okazał się słaby występ Aleksandry Wozniak, Kanadyjki polskiego pochodzenia. Wyraźnie przegrała z kwalifikantką Tsvetaną Pironkową 4:6, 1:6. Na pomeczowej konferencji prasowej obwiniała za porażkę stan nawierzchni kortu, która po opadach deszczu stała się bardzo miękka. – W takich trudnych warunkach łatwo o kontuzję. Bałam się grać na sto procent. Tsvetana zdecydowanie lepiej poruszała się po korcie. Miała za sobą już parę meczów w eliminacjach, więc była przyzwyczajona do tych warunków – mówiła Aleksandra.

W środę początek drugiej rundy. Swoje pierwsze mecze rozegrają najwyżej notowane tenisistki: Caroline Wozniacki (z Poloną Hercog) i Jelena Dementiewa (z Pironkovą). O awans do ćwierćfinału powalczy także Katarzyna Piter i obrończyni tytułu sprzed roku, Rumunka Alexandra Dulgheru.

Wyniki:
Katarzyna Piter – Marta Domachowska 7:6 (3) 4:6 7:5
Klara Zakopalova – Marion Bartoli 4:6 6:1 6:2
Tsvetana Pironkova – Aleksandra Wozniak 6:4 6:1
Polona Hercog – Angelique Kerber 6:2 6:3
Tatiana Garbin – Iveta Benesova 6:3 6:4
Jie Zheng – Olga Govortsova 6:1 5:7 7:5
Greta Arn – Petra Martic 7:5 6:7 (5) 6:3
Barbara Zahlavova-Strycova – Andreja Klepac 6:3 6:1
Magdalena Rybarikova – Melanie Oudin 6:0 6:2
Sara Errani – Bojana Jovanovski 6:1 6:0
Na Li – Ioana Raluca Olaru 7:6 (4) 6:0
Timea Bacsinszky – Irina Begu 6:0 6:2

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto