Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk w "Konarze" zawieszony do wtorku

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
W poniedziałek niepokorni uczniowie "Konara" wrócili do klas. We wtorek zdecydują, co dalej z protestem. Część postulatów już udało im się wynegocjować.

- Strajk zawiesiliśmy do wtorku, dziś przyszliśmy do szkoły - mówi MM-ce Marcin Rakowski z II klasy o profilu medycznym, który wraz ze swoimi kolegami i koleżankami w poniedziałek przyszedł na lekcje. - Mamy już pewność, że nazwa i profile szkoły nie zostaną zmienione - przedstawia wstępne wyniki negocjacji, które licealiści prowadzili przez ostatnie dni ze stołecznym biurem edukacji.

Decyzja jutro

We wtorek o 11.20 rozpocznie się spotkanie samorządu uczniowskiego. Na zebraniu młodzież zdecyduje, co dalej. Póki co uczniowie nie zdradzają, jaką taktykę przyjmą. - O połączeniu naszej szkoły z "gastronomikiem" nowa pani dyrektor na razie milczy. Także nasi nauczyciele nie komentują tej sprawy, ale czujemy, że tak naprawdę nas popierają - twierdzi Marcin Rakowski.

Obywatelska postawa czy nieposłuszeństwo

Kinga Błaszczek, studentka mieszkająca w Śródmieściu, uważa, że uczniowie z "Konara" mocno przesadzają. - Źle im w tej szkole nie jest. Nie pada im deszcz na głowy, nie doznają przemocy. Przeszkadza im nowa dyrektorka, mimo że nawet jej jeszcze ne znają. Mają po kilkanaście lat, a myślą, że dla ich widzimisię zostaną wstrzymane lekcje - mówi Kinga. W rozmowie z MM-ką wspomina, że w jej szkole podobna sytuacja była nie do pomyślenia. - Ciekawe, czy będą też protestować, jak nauczyciele każą im przychodzić na lekcje w soboty, bo przez strajki nie zostanie zrealizowany program nauczania? - pyta dziewczyna.

- Sporo słyszałam o wydarzeniach w "Konarze". Ci młodzi ludzie muszą czuć się teraz ważnymi osobami, które potrafią wstrzymać nawet lekcje we własnej szkole - komentuje Mariola Starosta z Woli. - Nie wiem, co o nich myśleć, ale to chyba obywatelska postawa, że bronią swoich racji.

Innego zdania jest jednak mąż pani Marioli, Waldemar Starosta: - Uczniowie naoglądali się w telewizji protestów z petardami przed Sejmem, walk o stocznie czy bójek kibiców z policją. Z telewizji i od dorosłych biorą wzorce i myślą, że w ten sposób osiągną swoje cele. To nie jest przejaw społeczeństwa obywatelskiego, ale obywatelskiego nieposłuszeństwa - komentuje pan Waldemar.


Zobacz również:
Dyrektorka "Konara" spotkała się z uczniami
Miasto nie ulegnie uczniom "Konara"
Uczniowie "Konara" protestują przed szkołą [MoDO]
Strajk w "Konarze": lekcje na szkolnym boisku

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto