MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W naszym mieście jeszcze pośmierdzi

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
O tym jak śmierdzi osad z oczyszczalni mogli ostatniego dnia lipca przekonać się mieszkańcy, którzy byli w pobliżu ulicy Morskiej. Osad wyciekł tam na drogę z ciężarówki. Szybko go uprzątnięto, ale smród był jeszcze długo.
O tym jak śmierdzi osad z oczyszczalni mogli ostatniego dnia lipca przekonać się mieszkańcy, którzy byli w pobliżu ulicy Morskiej. Osad wyciekł tam na drogę z ciężarówki. Szybko go uprzątnięto, ale smród był jeszcze długo. Grzegorz Stępień
Stargardzianie przestali pytać o źródła dokuczliwego smrodu w mieście i okolicy, bo te są już świetnie znane. Teraz żądają, by problemem wreszcie się zajęto i go zlikwidowano.

Przejść przez miasto bez chwycenia się za nos nie jest latem takie proste w Stargardzie. Są dni, a głównie wieczory, kiedy trzeba chować się w mieszkaniach, dobrze pozamykać okna i wyczekiwać, kiedy śmierdząca woń osłabnie. W lipcu smród był dziełem oczyszczalni ścieków, a dokładniej składowanego tam kompostu i osadu ściekowego, który czekał na wywiezienie na pola rolników. Kiedy wreszcie zniknął, mieszkańcy odetchnęli. Ale nie na długo. W sierpniu smród znowu ogarnął cały Stargard i okoliczne miejscowości. Stargardzianie znowu musieli zamykać balkony i okna, bo wdzierający się do mieszkań fetor nie pozwalał normalnie żyć. Tym razem jego źródłem była Agrofirma Witkowo, która przyznała się do rozwożenia na swoje pola obornika. Mieszkańcy przypominają, że także cukrownia Kluczewo daje co jakiś czas znać o sobie roznoszącym się po jej okolicy nieprzyjemnym zapachem.
 
Źródła smrodu są wszystkim znane, ale lata mijają, a problem nie znika. Obietnice o modernizacji oczyszczalni czy zapewnienia, że obornik szybko zostanie rozrzucony i smród zniknie, nie wystarczają mieszkańcom. Stargardzianie nie chcą żyć w śmierdzącym mieście. Ich zdenerwowanie jest tym większe, że nie mogą liczyć na urzędników.
 
– Telefonowałem do szefa wydziału ochrony środowiska w urzędzie miejskim, a on mi mówił, że problemu nie zna, bo smrodu nie czuje – pożalił się Kazimierz Kosko. – To są kpiny. Wszyscy wokół mówią o smrodzie, a osoba, która powinna się tym zająć, udaje, że nic się nie dzieje.
 
Także sanepid nie daje nadziei mieszkańcom.
 
– Nie ma norm, które pozwoliłyby mierzyć poziom fetoru – mówi Jacek Paczewski, dyrektor Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Stargardzie.
 
Swoje niezadowolenie mieszkańcy wyrazili w komentarzach na stronie www.gs24.pl, pod tekstem o ostatniej fali smrodu w mieście.
 
– Bogate Witkowo może by pomyślało o postawieniu zaporowych wiatraków, aby dmuchały w stronę przeciwną do miasta – napisał jeden z internautów.
 
– Szefowie wydziału ochrony środowiska i sanepidu niech zrezygnują z zajmowanych stanowisk skoro nie potrafią nic w tej sprawie zrobić i udają że problem nie istnieje – to opinia kolejnej osoby. – Obecnym władzom Stargardu na pewno podziękujemy przy następnych wyborach.
 
– Smród jest cholerny i skutecznie eliminuje optymizm mieszkańców – podsumował sytuację w Stargardzie następny mieszkaniec.
 
Jeden z internautów przypomniał, że Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które ma pieczę nad oczyszczalnią ścieków, potrafi wydawać duże pieniądze, ale na inne cele.
 
– Przypomnę tylko jak spółka ta musiała wystartować do przetargu na zakup stadionu Błękitnych, bo ktoś w porę się nie zorientował, że zgodnie z prawem każdy kto to kupi może sobie tam postawić supermarket – czytamy w komentarzu. – I miasto poprzez MPGK musiało wyłożyć miliony wygórowanej ceny, której inni inwestorzy by nie przebili tylko po to, by stadion nie przeszedł w prywatne ręce. Wtedy to mówiono, że nie jest to problem, gdyż spółka odnotowuje ogromne przychody. To teraz ja się pytam: kiedy te dochody zostaną wykorzystane na modernizację oczyszczalni.
 
Przedstawiciele miejskiej spółki zapewniają, że oczyszczalnia będzie zmodernizowana. Plany firmy mówią o działaniach rozłożonych na lata 2010-2013.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto