Wiele osób poruszających się na co dzień komunikacją miejską ze smutkiem przyjęło informację o zwolenieniu pana Roberta z firmy ITS Michalczewski, która realizuje przejazdy autobusowe dla stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego. Znany z nietuzinkowego podejścia do swojego zawodu kierowca, nie chciał się zastosować do zaleceń byłęgo już pracodawcy, który wzywał go wcześniej na rozmowy dyscyplinarne, prosząc o przykładanie większej uwagi do prowadzenia pojazdu, a nie zabawiania pasażerów.
Pan Robert był lubiany przez warszawiaków, ale jego utrzymywane w lekkim tonie wypowiedzi nie wszystkim przypadły do gustu. Czasami na Wesołego Kierowcę wpływały skargi, a jego sposób pracy nie spodobał się również zarządzającym ITS Michalczewski. Wczoraj pan Robert był na rozmowie o pracę w innej firmie zajmującej się przewozem autobusowym, ale ostatecznie zatrudnienia nie znalazł. Powód? Zakazano mu rozmów z pasażerami.
Zobacz też: Wesoły kierowca został zwolniony. „Byłem wizytówką tej firmy”
Dzisiaj przed Wesołym Kierowcą kolejne spotkanie rekrutacyjne, tym razem na Porcie Lotniczym im. Fryderyka Chopina. Pan Robert miałby wozić tam pasażerów z terminali lotniczych do samolotów, zatem pokonywane przez niego trasy byłyby dużo krótsze od dotychczasowych. Kontakt z pasażerami Wesołego Kierowcy także byłby bliższy, niż podczas podróży ZTM. Czy pan Robert znajdzie uznanie w oczach rekrutujących do pracy na Okęciu? Przekonamy się już niedługo.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?