Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wódka może pachnieć śmietanką lub ziemią. Jej wizerunek odczarowujemy w najpiękniejszej warszawskiej restauracji

Przemysław Ziemichód
Przemysław Ziemichód
mat. prasowe ZONI
Czy wódka może mieć smak? Czym różni się destylat z ziemniaków od tego z pszenicy? Co można zmienić w naszym narodowym trunku, by uczynić go lepszym? O to wszystko zapytaliśmy Tomasaz Mielcarza, szefa baru Zoni. Dalsza część tekstu poniżej.

Od kilku lat trwa w Polsce kampania, która ma za cel odczarować tzw. narodowy trunek Polaków. Czarodzieje w barach i restauracjach w Warszawie starają się przekonać konsumentów, że wódka to nie tylko gryząca w gardle ciecz do picia na akord.

W ciągu ostatnich lat stolica wzbogaciła się o dwa muzea poświęcone tylko temu jednemu trunkowi - Muzeum Polskiej Wódki w Koneserze oraz Muzeum Wódki na Placu Teatralnym. Od wielu lat warszawscy kucharze czynią także cuda parując ze sobą jedzenie i ognistą wodę. Jednym z takich miejsc jest z pewnością ZONI w Koneserze, gdzie wybór alkoholi można zestawić z menu restauracji.

Foodpairing: sztuka łączenia

Jeśli w wódce szukacie czegoś więcej niż tylko odurzenia, zapomnienia i sposobu na spędzenie kilku godzin w towarzystwie upierdliwej rodziny, mamy dla was dobrą wiadomość. Wódka fantastycznie łączy się z jedzeniem. Proces ten nazywamy foodpairingiem. Zanim jednak zakrzykniecie: “hola! ten wasz foodpairing to ja robię na każdych imieninach u szwagra!” spieszymy z wyjaśnieniem.

Potrawy i alkohol dobiera tak, by razem się uzupełniały, tworzyły ciekawe połączenie, które daje coś więcej niż grymas na twarzy i potrzebę głośnego westchnięcia po wypiciu całego kieliszka. Czego szukać w wódce, jeśli nie zapomnienia? Doznania możemy podzielić zależnie od uruchamianego zmysłu.

- Przede wszystkim zwracamy uwagę na zapach. Lewa dziurka, prawa dziurka, wąchać. Potem popróbować, nie spiesząc się - tłumaczy Tomasz Mielcarz, szef baru Zoni.

Wódka, która ma zapach

Wódka pachnieć może kremem, śmietanką, ziołami czy zbożami. Może mieć aromat pieprzu, surowych ziemniaków, miodu, gryki i tysiąca innych rzeczy. To wszystko substancje lotne, które powstają w procesie produkcji. Podobnie, jeśli chodzi o smak.

Zoni, Koneser. Oto najpiękniejsza restauracja na świecie. Lo...

W ustach dodatkowo degustacja poszerza się o zmysł… dotyku. Alkohol oddziałuje na nasze gardło, język, jamę ustną. Może być ściągający, rozgrzewający, palący, oleisty. Jak tłumaczy szef baru Zoni mówi nam coś o genezie trunku. - każda wódka ma swoją charakterystykę. Alkohol ziemniaka jest cięższy, ziemisty. Wódki żytnie po spożyciu “kończą się” na wysokości klatki piersiowej, wódki pszeniczne ścinają wnętrze policzków, a oleiste wódki ziemniaczane zostają przeważnie na języku, bo są oleiste.

Gdy już zidenfikujemy, czym pachnie nasz kieliszek, możemy połączyć go z jedzeniem. Tu podobnie, jak w przypadku innych alkoholi (whisky, koniak, wino, piwo) szukamy albo smaków, które się dopełniają , albo takich, które ze sobą kontrastują.

To wszystko wydaje wam się przesadnym snobiznem? Nie ma problemu, bo jak potwierdza Tomasz Mielcarz, każdy ma prawo pić to, co mu smakuje i w sposób, w jaki lubi. Jeśli wychylanie setnego toastu za zdrowie pięknych pań to wasz klimat, nie będziemy was oceniać. Zachęcamy jednak do tego, by spojrzeć na wódkę przez pryzmat czegoś więcej niż tylko gryzącego napoju do zapijania śledzia.

POLECAMY TEŻ:


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto