Gronkiewicz-Waltz: za szkody zapłaci KDT

- Wojna o KDT [zdjęcia + wideo]
- KDT: kibice kontra policja [wideo]
- Kupcy wracają przed KDT [wideo]
- KDT: Kupcy odbierają towar [wideo]

Na konferencji prasowej, która odbyła się w Ratuszu podczas zamieszek przy hali Kupieckich Domów Towarowych, Gronkiewicz-Walzt podkreślała, że władze stolicy przez ostatnie dwa i pół roku wielokrotnie składały kupcom ofertę przeniesienia się do innych punktów.

– Dostali propozycję handlu w hali Gwardii i listę ok. 300 lokali, które mogą wynająć poza konkursem. Współpracę zaproponowało im także centrum Maximus w Nadarzynie. Ale kupcy nie skorzystali. Teraz miejsca do handlowania dostaną ci, którzy zachowywali się pokojowo. Reszta musi sobie radzić na własną rękę – stwierdziła prezydent Warszawy.

Zarzuciła też zarządowi spółki KDT, że ukrywał przed kupcami propozycje miasta, zmierzające do znalezienia nowej siedziby.

"Akcja policji była stosunkowo poprawna"

– Kupcy doskonale wiedzieli, że we wtorek rano przyjdzie komornik. Nie chcieliśmy prowokować protestujących, demonstrować siły. Można było to załatwić pokojowo i dlatego policja na początku nie interweniowała. Ale funkcjonariusze musieli reagować, gdy w ich stronę poleciały kamienie i kostka brukowa – tłumaczyła Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem akcja sił porządkowych „była prowadzona stosunkowo poprawnie”.

Jak poinformował nas Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji, jeden z funkcjonariuszy, który dostał kostką chodnikową, ma złamaną nogę. Winni został już ujęty.

KDT zapłaci za szkody

Prezydent stolicy zapowiedziała także, że egzekucja komornicza będzie przeprowadzona do końca: – Na jutro też zaplanowano pewne czynności, ale nie powiem jakie, by nie ułatwiać kupcom zadania. Za wszystkie szkody będzie musiał zapłacić zarząd KDT. A przeciwko tym, którzy użyli przemocy, skierowane zostaną wnioski do prokuratury. Bo prawo musi być przestrzegane – oceniła Gronkiewicz-Waltz.

Polityka w tle

Prezydent Warszawy odpierała też zarzuty PiS, jakoby Ratusz doprowadził do eskalacji konfliktu. – To bezpodstawne insynuacje. To, co oni zepsuli, ja teraz próbuję naprawiać. Przypominam, że to za rządów PiS w 2006 r., tuż przed wyborami, zawarto umowę dla świętego spokoju (na dzierżawę hali – red).

Umowa wygasła z końcem 2008 r. Zgodnie z wyrokiem sądu od stycznia handlarze zajmują nielegalnie halę na placu Defilad.

Czytaj także:
Wojna o KDT [zdjęcia + wideo]
Będą protestować przeciwko KDT
Kupcy z KDT spalili kukłę Gronkiewicz-Waltz
Marsz kupców z KDT na Ratusz [MoDO]
Marsz kobiet z KDT na Ratusz [MoDO]
Nie ma mocnych na kupców z KDT?