Kampania jak z bajki! Postacie z Disneya przypominają, jak należy zachowywać się w komunikacji miejskiej

Bajki Disneya uwielbiane są od wielu lat. Kto choć raz nie słyszał o Myszce Miki czy Kaczorze Donaldzie? Przekazywane są z pokolenia na pokolenie. O ich fenomenie świadczy też fakt, że twórcy produkują coraz to nowsze odcinki z ulubionymi bohaterami. Dzięki temu są bardziej przystępne dla nowych pokoleń. Warszawski Transport Publiczny postanowił zaangażować postacie z Disneya do swojej najnowszej kampanii – „Ustąp Miejsca Życzliwości”.

Przez najbliższe dwa miesiące, począwszy od 1 marca będziemy mogli uczyć się życzliwości dla innych razem z Miki, Daisy, Goofim i Pluto. Bohaterowie będą nam towarzyszyć w pojazdach i na przystankach Warszawskiego Transportu Publicznego. Co więcej, kampania powstała we współpracy z The Walt Disney Company (Polska) w ramach obchodzonych w ubiegłym roku 90. lat Myszki Miki. Kultowy bohater Disneya pojawiła się po raz pierwszy na ekranie w 1928 roku.

Pierwszą bohaterką Disneya, która wzięła udział w tej kampanii jest Daisy. Znana jest z nienagannego ubrania, butów na obcasie oraz powściągliwości w zachowaniu. Tym razem jednak wszyscy pasażerowie autobusu są zmuszeni słuchać jej ekspresyjnie prowadzonej rozmowy telefonicznej. Zestaw jest zdecydowanie zbyt głośnomówiący!

Ma to na celu przypomnienie podróżującym, iż rozmowy przez telefon w komunikacji miejskiej nie są najlepszym pomysłem. Szczególnie kiedy słyszy je co najmniej połowa pasażerów. Nie wspominając o opowiadanych historiach, które bardzo często dotyczą prywatnych spraw.

Kolejnym bohaterem jest Goofy, czyli chodząca katastrofa. Nie inaczej jest tym razem. Plecak, karimata, gitara – to wszystko trzyma na plecach w zatłoczonym metrze. Czy zauważy swój nadbagaż?

Ta postać z kolei zwraca uwagę na problem rozpychających się osób w komunikacji miejskiej. Jeżeli podróżujemy np. z dużym plecakiem to należy go zdjąć i trzymać przed sobą. Mając go na plecach możemy nieświadomie uderzać osoby stojące obok.

Co nas najbardziej wkurza w komunikacji miejskiej zimą? Oto 7 najgorszych zachowań!

Pluto to ulubiony piesek z Disneya. Często miewał jednak niezbyt mądre pomysły, które złościły nie tylko Mikiego. Do takich na pewno można zaliczyć jedzenie intensywnie pachnącej kanapki na środku tramwaju. „Rozchodzi się o zapach” – „krzyczy” wzrok współpasażerów.

Jedzenie batona, jabłka czy czekolady w autobusie nikomu nie przeszkadza. Problem pojawia się wtedy, kiedy ktoś wsiada z kebabem lub innym fast foodem, którego zapach roznosi się po całym pojeździe… Tak jak mówi kampania, bądźmy życzliwi dla współpasażerów i nie zmuszajmy ich do podróżowania wśród takich zapachów.

- Wszystkim będzie przyjemniej jeśli do akcji wkroczy uśmiech i pozytywna energia. Rzęsisty deszcz moczy wszystkich stojących ze skwaszonymi minami na przystanku, ale nie Mikiego. Chmury nad nim rozpędziła jego pogoda ducha, bo „Pogoda dla pogodnych” – czytamy na stronie ZTM.