Piekarnia Teodora Reicherta to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków na Grochowie. Obiekt został zbudowany w latach 1918-1926 i mieścił w swych ścianach jedną z najlepszych piekarń w przedwojennej stolicy. Podczas okupacji Reichert przekazywał nieodpłatnie mieszkańcom Warszawy bochenki chleba i udzielał schronienia w czasie łapanek ulicznych.
Po wojnie obiekt nie miał tyle szczęścia. Został odebrany właścicielom i przekazany spółdzielni Społem, a potem Spółdzielni Piekarsko-Ciastkarskiej, która zamknęła piekarnię. Później budynek pełnił rolę mieszkalną i usługową. Kilka lat temu spadkobiercy właścicieli, którzy odzyskali kamienicę, postanowili ją wyburzyć.
Pomysł zniszczenia budynku wywołał protesty nie tylko mieszkańców Grochowa, ale i innych dzielnic stolicy. Pojawiły się głosy, żeby miasto zadbało o opiekę konserwatorską kamienicy i odrestaurowanie cennego obiektu. Na facebooku powstał nawet fanpage pod nazwą ''Ratujmy Piekarnię Reicherta''. Niestety, pomimo kilkumiesięcznych negocjacji władz dzielnicy Pragi Południe z obecnymi właścicielami budynku, nadal niczego nie ustalono.
- Trwają starania, by wykupić ten budynek i odrestaurować. Miasto bardzo by chciało, dzielnica przede wszystkim bardzo by chciała. Trwają negocjacje z właścicielami i dopóki się nie zakończą, nie możemy nic zrobić. Prawo nie pozwala na ingerencję w prywatną własność. Jednak podkreślam, że to wielkie, wielkie marzenie burmistrza Kucharskiego, by kupić tę kamienicę - powiedział Andrzej Opala z Urzędu Dzielnicy Pragi Południe.
W 2007 roku zakończono wypieki pieczywa w tym budynku, a w 2013 - sprzedaż. Do niedawna jedynym czynnym punktem usługowym działającym w dawnej piekarni był zakład bukmacherski, ale i on został zamknięty. Obecnie budynek stoi pusty. Nie wiadomo jeszcze jakie dokładnie plany ma miasto co do zagospodarowania obiektu.
- Podczas zarządów dzielnicy rozmawialiśmy nawet o tym, że gdybyśmy wykupili kamienicę, przeważa forma utrzymania jej w funkcji kulturalno-oświatowej, edukacyjnej albo muzealnej - podkreślił Andrzej Opala z Urzędu Dzielnicy Pragi Południe.
Tak jak kolumna Zygmunta jest symbolem dla lewobrzeżnej Warszawy, tak komin z piekarni Reicherta był przez lata symbolem Grochowa. I dzielnica, i mieszkańcy Pragi nie mogą pogodzić się z wizją zniszczenia dawnej piekarni. Nazywana zabytkiem z blizną, ponieważ od strony Wiatracznej widoczny jest duży odcisk po wystrzale pocisku artyleryjskiego. Jest to ślad po walkach Niemców z Sowietami we wrześniu (13-14 września) 1944 roku. Warto, żeby był on wyeksponowany i zabezpieczony.
O postępach w sprawie odkupienia budynku przez miasto będziemy informować na bieżąco.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?