Legia - Borussia. W jakim składzie zagra Legia? "Najważniejszy jest mecz z Zagłębiem Lubin"

Mecz Legii z Borussią Dortmund odbędzie się 14 września o 20:45. Piłkarze niemieckiej drużyny przylecieli do Warszawy dzień wcześniej, odbyli trening na Łazienkowskiej i wzięli udział w przedmeczowej konferencji prasowej.
- Wyciągnęliśmy wnioski z przegranego w Bundeslidze meczu z Lipskiem. Popełniliśmy wiele niewymuszonych błędów, nie tworzyliśmy jasnych sytuacji strzeleckich, brakowało nam konsekwencji. Przegrana byłą niewielka, niemniej możemy czerpać z niej naukę. Trzeba będzie wyeliminować proste błędy, chociażby w podaniach - mówił trener Borussii Thomas Tuchel.

Źródło wideo: Agencja TVN/x-news

Szkoleniowiec BVB dodał też, że stres związany z występami w Lidze Mistrzów nie jest dla drużyny niczym nowym. - Oglądałem mecze Ligi Mistrzów, grają tam najlepsze drużyny świata. My chcemy się cieszyć meczami w fazie grupowej. Kiedy się zacznie, będziemy myśleć już tylko o grze. Nie odczuwam napięcia, odczuwam radość, może nie dziecięcą, ale taką, jaką ma się przed świętami czy urodzinami - powiedział.

Na konferencji prasowej obecny był także Łukasz Piszczek. Obrońca podkreślił, że jego drużyna jest faworytem, ale Legia może zmobilizować się, aby dobrze się zaprezentować w pierwszym meczu Ligi Mistrzów. - Myślę, że tak jak w Lipsku była duża euforia po tym jak tamtejszy zespół awansował do Ligi, tak Legia jest napędzana awansem do Ligi Mistrzów. Będzie dla nas ciężkim rywalem, ale jesteśmy do meczu dobrze przygotowani.

Źródło wideo: Agencja TVN/x-news

Piszczek dodał również, że cieszy się, że trafił na polską drużynę, bo kiedyś będzie mógł o tym opowiadać. Mówił też o tym, że koledzy z zespołu pytali go, czego mogą spodziewać się po Legii. - Odpowiedziałem im, że doszło do kilku zmian w składzie i że Legia nie najlepiej radzi sobie w Ekstraklasie.

Źródło wideo: Agencja TVN/x-news

Swoją konferencję we wtorek mieli również trener Legii Besnik Hasi i bramkarz Arkadiusz Malarz. - Borussia Dortmund to jeden z najlepszych zespołów w Europie. To inny poziom niż nasza liga. Grałem z nimi dwa lata temu w LM UEFA ze swoim poprzednim klubem. Przez pierwsze 30 minut nie wyszliśmy z własnej połowy. Jutro może być podobnie na początku, musimy być dobrze skoncentrowani, to trudny rywal. Trzeba pokazać jakość, bo to Liga Mistrzów UEFA. Oczywiście Borussia jest od nas lepszą drużyną, ale w futbolu nigdy nie wiesz do końca i to jest piękne. Moja drużyna zrobi wszystko żeby rozegrać dobre spotkanie. Chciałbym, żebyśmy wszyscy czerpali radość z Ligi Mistrzów UEFA. Długo czekaliśmy - powiedział Albańczyk.

Źródło wideo: Agencja TVN/x-news

Duże poruszenie wywołało jednak jego zdanie o tym, że Legia przede wszystkim skupia się na niedzielnym meczu Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. - Nie mamy powodów, żeby uskarżać się na atmosferę, zawsze jesteśmy razem. Nie wszystko do tej pory szło jak chcieliśmy, ale wciąż widzę wiele pozytywów, punkt wyjścia do wygrywania meczu w lidze. Teraz musimy pokazać ducha walki. Najważniejszy jest dla nas niedzielny mecz - przyznał.
Powtórzył to również przy pytaniu o Michała Pazdana, który nie zagra w środę z powodu kontuzji. - Absencja Pazdana jest ważna. To kapitan, lider, gwarantuje obronie stabilność. Kiedy grał, udawało nam się grać „na zero” z tyłu. Arek Malarz obronił wiele trudnych strzałów, to lider na boisku. Kucharczyk jest ważny, bo to zawodnik szybki i silny. W meczu z Dundalk wystawiliśmy go na szpicy i dał nam bramkę z kontry. Mam nadzieję, że wszyscy wystąpią w niedzielę, bo to ten mecz jest dla nas najważniejszy.

- Mam nadzieję, że od jutrzejszego spotkania poczynając, każdy pokaże, co ma najlepsze. To szansa zademonstrowania się w Europie. Zostawimy na murawie serce i zdrowie. Jeżeli będę potrzebny, to mam nadzieję, że dam radę wywiązać się ze swoich obowiązków - mówił z kolei bramkarz Arkadiusz Malarz. Zawodnik powtórzył również słowa Hasiego, że dla Legii najważniejszy jest mecz z Zagłębiem. - Mieliśmy z Niecieczą sytuacje. Bruk-Bet Termalica miała dwie, po dwóch karnych, co do których można się spierać. Lig nie ma co porównywać, Ekstraklasa jest dla nas najważniejsza. Mam nadzieję, że spotkanie z Zagłębiem Lubin przyniesie nam trzy punkty.

Jak się jednak lepiej nad tym zastanowić, wcale nie powinno to dziwić. Piłkarze Legii zdają sobie sprawę, że nie są faworytami w żadnym meczu Ligi Mistrzów. Natomiast w Ekstraklasie wciąż chcą walczyć o najwyższe cele.

Źródło wideo: Agencja TVN/x-news

Malarz uciął też spekulacje dotyczące jego rzekomego spięcia z Miroslavem Radoviciem. - Ucięliśmy sobie w szatni rozmowę. Wiele drużyn tak robi. Uznaliśmy, że na nas też przyszedł czas. Wszystko odbyło się w miłej atmosferze. NC+ pokazało obrazek, z którego wynikało, że między mną a Radoviciem jest spinka. Niczego takiego nie było, wspólnie się z tego z Rado śmialiśmy.

Niewiadomą póki co pozostaje też skład, w jakim zagra Legia. Analizy dokonał portal Gol24. Oto przewidywany skład: Malarz - Broź, Dąbrowski, Rzeźniczak, Bereszyński - Qazaishvili, Jodłowiec, Moulin, Odjidja-Ofoe, Guilherme - Nikolić. Podobny skład proponuje "Super Express", ale zamiast Dąbrowskiego w obronie miałby zagrać Czerwiński.

Mecz Legia Warszawa - Borussia Dortmund 14 września godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, Canal+ oraz ZDF.

Czytaj też: Legia - Borussia. Klub ostrzega kibiców Borussii przed wyjazdem do Warszawy
Borussia w Warszawie. Rywale Legii trenowali już przy Łazienkowskiej [ZDJĘCIA, WIDEO]