Okazuje się, że Widzew zastanawia się nad obiektem meczu z Legią od sierpnia. Wówczas Legia pokonała w Łodzi Widzew, ale kluczowe miało być zainteresowanie jakie wzbudziło spotkanie. - Takie próby podjęliśmy, ale ze względu na wiele czynników może być to trudne - napisał prezes Widzewa na Twitterze. Rzecznik klubu z Łodzi stwierdził w rozmowie z Interią, że było to właśnie około 60 tysięcy osób. Zaznaczył, że byłby to olbrzymi prestiż dla ligi, ale głos decydujący należy do Legii.
Przedstawiciele Widzewa nie mówią nic jednak o tym kto poniósłby kosztu wynajmy stadionu. W momencie kiedy Legia ma swój stadion. Zwłaszcza, że Widzew chciałby, żeby jego sympatycy zajęli... około 20 tysięcy miejsc na takim meczu! To ponad 1/3 wielkości stadionu. Tymczasem sektory gości w Ekstraklasie wynoszą około 5% pojemności trybun. Na Legii mieści on około 1700 osób.
Korzyści wydają się jednak być wyłącznie po stronie Widzewa. Co gdyby Legia zaproponowała grać z Widzewem na obiekcie ŁKS, bo jest nieco większy? Co ciekawe Widzew twierdził, że prowadził te rozmowy w czasie, gdy stadion oficjalnie był zamknięty.
Wśród kibiców Legii inicjatywę potraktowano jak prima aprilisowy żart. W sumie trudno im się dziwić. Klub ma swój dom i swój stadion, a ze względu na inicjatywę klubu, który nie jest gospodarzem meczu miałby być przeniesiony. Być może Widzew powinien przemyśleć, co zrobić z organizacją kolejnego meczu z Legią u siebie. Czy na pewno rozgrywać go na własnym stadionie?
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?