Na budowie tramwaju na Wilanów spod ziemi wyrosła tajemnicza konstrukcja. Podstacji trakcyjnej nie dało się uniknąć?

Budowa linii tramwajowej na Wilanów wzbudza w ostatnim czasie sporo emocji. Tramwaje Warszawskie, jak pisaliśmy tutaj, negocjują aneks z wykonawcą w sprawie inwestycji. Oddanie samej linii tramwajowej będzie możliwe dopiero w drugiej połowie 2024 roku, a niektóre prace mogą przesunąć się nawet na 2025. To część dotycząca oddawania jezdni. Z kolei kilka dni temu Michał Wojtczuk z "Gazety Stołecznej" zwrócił uwagę na powstający przy skrzyżowaniu ulic Belwederskiej i Spacerowej betonowy budynek. Zauważyli go też mieszkańcy, bo nie jest to mała konstrukcja.

Okazuje się że w budynku mieścić się będzie podstacja trakcyjna, która zapewni tramwajom zasilanie potrzebne do jazdy. Jak tłumaczy nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich, takie budynki muszą być rozmieszczone co kilka kilometrów. - Podstacja to bardzo duże pomieszczenie, którego budowy nie można uniknąć, tramwaj musi mieć zasilanie. Ta przy Spacerowej sięga 10 metrów poniżej poziomu gruntu, znajdą się w nim transformatory zamieniające prąd o napięciu 15000 V na 600 V - słyszymy.

- Lokalizacja jest nieprzypadkowa – staraliśmy się odsunąć tę podstację jak najbardziej od zabudowy mieszkaniowej. Nie było wiele miejsc do wyboru lokalizacji. Wspólnie z miejskim biurem architektury i planowania przestrzennego analizowaliśmy, czy są jakikolwiek inne możliwości - dodaje Dutkiewicz. Elewacja budynku ma zostać obłożona płytami włókno-cementowymi dopasowanymi do koloru hotelu. W najbliższych dniach tramwajarze planują wraz z miejskim biurem architektury ustalenie kolorystyki i wybór odcienia. - Budynek od strony Belwederskiej zostanie obsadzony pnączami z rodziny powojników - to jest proponowany gatunek - które będą się wspinały po kratowej konstrukcji - tłumaczy nam Dutkiewicz.

Co ciekawe, jak widać na wizualizacjach sprzed rozpoczęcia budowy, podstacja była planowana i przewidywana w tym miejscu od samego początku. Jednak dopiero gdy wyrosła ponad ziemię i widać jej rzeczywiste rozmiary, to zaczęła wzbudzać kontrowersje. Nie pomaga całej sprawie liczba utrudnień przy okazji tej inwestycji, opóźnienia w budowie i długotrwałe zarzuty o małe zaangażowanie na budowie.