Nowości w muzyce. Co nas czeka w 2016 roku?

NOWOŚCI PŁYTOWE

Pierwszą ważną płytę 2016 r. otrzymaliśmy już w piątek, 8 stycznia. W dniu swoich 69. urodzin David Bowie wydał krążek oznaczony symbolem „★” (dla uproszczenia również pod nazwą „Blackstar”). To 25. - i niestety ostatni - album studyjny w jego karierze (artysta zmarł 10 stycznia 2016). To wydawnictwo ambitne, nagrane z udziałem muzyków jazzowych, co nie powinno dziwić z racji kultowego już statusu brytyjskiego muzyka.

Wszystko wskazuje na to, że 2016 r. przyniesie nam oczekiwaną od ośmiu lat nową płytę Metalliki. Wciąż nieznana jest precyzyjna data wydania następcy krążka „Death Magnetic” (zespół asekurancko deklaruje, że album trafi do sklepów najpóźniej na początku 2017 r.). Nie podano też tytułu płyty.

Fanów rocka ucieszą także z pewnością nadchodzące płyty Wolfmother, Gojiry, The Cult i formacji Anthrax. Nowe albumy zapowiedziała też prowadzona przez Trenta Reznora grupa Nine Inch Nails oraz giganci progresywnego rocka, Dream Theater. Z całą pewnością sporo energetycznych utworów z pogranicza rocka i funku usłyszymy na nowej płycie grupy Red Hot Chili Peppers, która wystąpi też w 2016 r. jako główna gwiazda Open’era.

Po sześciu latach od ostatniej pełnowymiarowej płyty (nie licząc nagranego w trasie koncertowej przy pomocy iPoda minimalistycznego krążka „The Fall”) powróci również w tym roku prowadzona przez wokalistę Blur wirtualna formacja Gorillaz. Nowy album przygotował też Tricky, który na płycie „Skilled Mechanics” powróci do trip-hopowych korzeni. Krążek ukaże się 22 stycznia i ma nawiązywać do najlepszych tradycji muzyki z Bristolu, które znamy z płyt kolektywów Massive Attack czy Portishead.

Wśród najbardziej oczekiwanych wydawnictw 2016 będzie z pewnością pierwszy album rewelacji zeszłego roku, Kygo. Norweski DJ zasłynął dzięki remiksowi utworu, na którym wielką karierę zrobił Ed Sheeran, czyli „I See Fire”. Od tej pory wydał dziesięć singli, z których niemal każdy stał się wielkim hitem, żeby wymienić tylko „Stole the Show”, „Sexual Healing” czy „Firestone”. W rejonach z pogranicza muzyki elektronicznej porusza się też formacja The xx, która powraca po krótkiej przerwie, spowodowanej solową karierą Jamiego xx i zapowiada nowy album.

W tym roku ukaże się również nowy krążek Lady Gagi, okrzykniętej w ostatnich latach królową muzyki popowej. Producentem albumu ma być m.in. Mark Ronson, znany ze współpracy z Amy Winehouse oraz utworu „Uptown Funk”.

Co słychać w Polsce?

Na polskiej scenie z pewnością warto czekać na powrót legendy polskiego hip-hopu, Kalibra 44 – album trafi do sklepów 44. dnia roku, czyli 13 lutego. Pierwsze od 16 lat wydawnictwo grupy promuje singiel „Nieodwracalne zmiany”, w którym Joka i dAb nawiązują do wielu utworów z przeszłości – cytują nie tylko starsze płyty grupy, ale też m.in. utwory Paktofoniki, w której występował nieżyjący już trzeci członek Kalibra 44, Magik.

Warto też wspomnieć, że w 2016 r. ukaże się też najprawdopodobniej nowa płytaBrodki. Nad materiałem na album jedna z najciekawiej rozwijających się artystek na polskiej scenie alternatywnej pracowała m.in. w Los Angeles. W wywiadach Brodka podkreśla, że będzie to wydawnictwo zupełnie inne od poprzedniego, wyrażające jej obecną estetykę muzyczną.

KONCERTY I FESTIWALE

Na świecie głównym wydarzeniem tego roku ma być reaktywacja Guns n’Roses. Medialna telenowela poprzedzająca powrót grupy w klasycznym składzie ciągnęła się od dobrych kilku lat, a ze skłóconych ze sobą obozów dobiegały sprzeczne komunikaty. Póki co wiadomo tyle, że Axl Rose pogodził się ze Slashem i Duffem McKaganem i panowie zagrają wspólnie jako główna gwiazda podczas słynnego amerykańskiego festiwalu Coachella. Nie wiemy, czy dołączą do nich pozostali muzycy oryginalnego składu. Nie wiemy też, czy Axl Rose jest w stanie wykrzesać z siebie umiejętności wokalne, którymi imponował na początku kariery zespołu. Na razie nie wiemy też nic o dłuższej trasie koncertowej grupy. Możemy tylko zgadywać, czy cała reaktywacja nie zostanie odwołana, zanim jeszcze odbędą się jakiekolwiek koncerty. Tak było np. niedawno w przypadku występu Axla w programie telewizyjnym Jimmy’ego Kimmela, który został odwołany z... „powodów, które zna tylko Axl”, jak wyjaśnił prowadzący.

W Polsce warto będzie wybrać się na Open’era, który póki co prezentuje najmocniejszy line-up – na przełomie czerwca i lipca w Gdyni usłyszymy m. in. Red Hot Chili Peppers, Florence & the Machine, PJ Harvey, Sigur Ros, Foals i rapera Wiz Khalifa.

Wielką zagadką jest, kto wystąpi podczas Orange Warsaw Festival, co do którego były uzasadnione obawy, że zeszłoroczna edycja będzie jego ostatnią. W grudniu ogłoszono jednak, że festiwalem zaopiekuje się organizator Open’era, co daje nadzieje na triumfalny powrót największego wydarzenia muzycznego w stolicy. Obszerniej o tym wydarzeniu pisaliśmy **

**.

Tradycyjnie warto zapisać sobie w kalendarzu datę 5-7 sierpnia, kiedy w katowickiej Dolinie Trzech Stawów odbędzie się najważniejszy festiwal z muzyką alternatywną, czyli Off Festival. Na razie wiadomo, że usłyszymy na nim m.in. Napalm Death i Sleaford Mods.

Najważniejszym koncertem 2016 dla fanów rocka będzie występ Black Sabbath w Krakowie, będący częścią pożegnalnej trasy zespołu i jednym z ostatnich występów tej grupy na świecie. Dobrego rocka posłuchamy podczas koncertu Eagles of Death Metal w Katowicach. Występ był wcześniej przełożony z powodu zamachu terrorystycznego w Paryżu w klubie Bataclan, w którym zespół koncertował. Muzycy zagrają u nas 9 sierpnia (można przy okazji zahaczyć o kończący się dwa dni wcześniej Off Festival).

Nie lada atrakcją będą też pierwsze od 13 lat polskie koncerty legendy progresywnego rocka, grupy King Crimson. Zespół wystąpi w Zabrzu (16 i 17 września) i we Wrocławiu (18 i 19 września). Więcej na temat tych koncertów możecie przeczytać w tym miejscu.

Fani łagodniejszych brzmień z pewności wybiorą się na koncerty Eltona Johna (18 czerwca, Life Festival w Oświęcimiu) i Stinga (2 sierpnia, Opera Leśna w Sopocie) oraz Hansa Zimmera, największej gwiazdy wśród kompozytorów muzyki filmowej, autora ścieżki dźwiękowej m.in. do „Gladiatora”, „Piratów z Karaibów” czy „Incepcji”. Artysta przyjedzie do Polski na trzy koncerty, które zachwycą każdego fana i zaskoczą wszystkich, którzy uważają muzykę filmową za nudną i niesprawdzającą się na żywo. Niemiec zagra na przełomie kwietnia i maja w Gdańsku, Łodzi i Krakowie. Szerzej o swojej wizji muzyki artysta opowiedział nam w wywiadzie, który przeprowadziliśmy pod koniec zeszłego roku.

Jednym z ostatnich ogłoszonych do tej pory koncertów w tym roku będzie występ The Cure. Najsłynniejsi przedstawiciele zimnej fali wystąpią 20 października w łódzkiej Atlas Arenie. Będzie się działo!

Mało? Wszystkie ważne koncerty 2016 r. w całej Polsce znajdziecie W TYM MIEJSCU.

Marcin Śpiewakowski, dziennikarz portalu naszemiasto.pl