Za rok będą dwie stacje pogotowia

- Jak wyglądają przygotowania do utworzenia drugiej bazy pogotowia na Zawarciu? Ma pan już dokumenty potwierdzające prawo do budynku?- Tak. Od 28 kwietnia mamy akt notarialny z postanowieniem użytkowania nieruchomości na czas nieoznaczony prawie półhektarowej działki z budynkiem o powierzchni 330 mkw. Nie ukrywam, że spodziewaliśmy się, że to będzie kilka miesięcy wcześniej. Będąc pewnymi - w zasadzie - otrzymania takiego dokumentu, już w styczniu zaczęliśmy działać. Zleciliśmy inwentaryzację budowlaną, która dokładnie wszystko opisuje - każde pomieszczenie, każdy gzyms i portal.- Ale pewnie zrobiliście już nie tylko inwentaryzację?- Już 15 października zrobiliśmy wycenę budynku. Później była dokumentacja fotograficzna obiektu, mapy elektroniczne. Bez tego się nie da. Teraz przychodzi czas na rozpisane zamówienia publicznego. Trzeba zrobić przetarg na wykonanie dokumentacji remontowej oraz wyłonić wykonawcę. Optymistycznie zakładam, że uda się to zrobić to końca lipca.- A sam remont do kiedy potrwa?- Wielkich rewolucji nie przewidujemy. Tam na Śląskiej do wymiany są jednak chociażby podłogi czy drewniane schody, które dziś spełniają swoje funkcje na słowo honoru.- Nie dam panu spokoju, jeśli nie poda pan daty... Nowa stacja będzie już gotowa wiosną przyszłego roku?- Myślę, że tak.- Po co właściwie nam ta druga stacja?- Nie jesteśmy w stanie dotrzymać reżimu czasowego określonego w ustawie, czyli w osiem minut dojechać na miejsce wezwania. Przez wiele lat gromadziliśmy pieniądze na utworzenie tej drugiej stacji, bo tu na Kazimierza Wielkiego, zaczęliśmy się dusić. Tu jeden siedzi praktycznie na drugim. Mamy sześć zespołów ratownictwa. To 18 osób. Jest taki ścisk, że nawet nie ma gdzie zaparkować prywatnego auta.- Jak pan te sześć zespołów rozdzieli na dwie stacje?- Mamy cztery zespoły specjalistyczne i dwa podstawowe. Gdy powstanie stacja na Zawarciu, to dwa specjalistyczne i jeden podstawowy będą się znajdowały w każdej stacji.- A miasto na dwie strefy podzieli pewnie Warta?- Nie. Ze Śląskiej łatwiej jest obsłużyć całe centrum. Zawarcie to bardzo dobrze skomunikowane miejsce. Będzie stamtąd łatwy dojazd do drogi S3 biegnącej na południe, a z Kazimierza Wielkiego będziemy obsługiwać północny odcinek S3 oraz okoliczne osiedla - Piaski, Staszica i Manhattan.- I nie będzie problemów z telefonami? Mieszkając na Zaciszu, nie dodzwonię się przez pomyłkę na Śląską.- Pańskie pytanie powinno być po 1 stycznia 2015 r. nieaktualne. Od przyszłego roku mają być bowiem powołane dwie skoncentrowane dyspozytornie medyczne. Jedna dla północy, a druga dla południa województwa. Czy będzie ktoś dzwonił z Kłodawy, czy z innej miejscowości powyżej Świebodzina dodzwoni się do tej samej dyspozytorni, która skontaktuje się z odpowiednią stacją pogotowia.- Ile pieniędzy będzie kosztowała nowa stacja?- Ponieważ powstanie przy niej także wojewódzkie centrum szkoleniowe, to 5-6 mln zł. Sam remont obiektu to jednak mniej niż 1 mln zł.