Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Warsaw Eagles nad Kozłami Poznań

MM Warszawa
MM Warszawa
M.Fijałkowski/Warsaw Eagles
Warszawskim Orłom udało się pokonać gości z Poznania 35:22. Fantastyczny mecz obserwowało z trybun 1700 kibiców.

Wszystkie informacje o Warsaw Eagles - serwis specjalny

Patronat MMWarszawa.pl
"Grać do upadłego" - z takiego założenia musiał wyjść Clarence Anderson, skrzydłowy Warsaw Eagles, który po kolejnej niesamowitej akcji omdlał za polem punktowym. - Teraz już czuję się świetnie. Ostatnie dwie akcje powrotne kosztowały mnie wiele trudu i po prostu... zmęczyłem się. Do tego doszło lekkie odwodnienie i zrobiło mi się słabo. Ale doszedłem do siebie – powiedział po wyjściu z karetki Anderson, który został uznany za MVP spotkania, mając na koncie cztery przyłożenia. Ten zawodnik od początku meczu liderował Orłom w ataku i zdobył pierwsze punkty dla gospodarzy. W otwierającym wynik zagraniu wydawało się, że Orły nawet... stracą piłkę. Wszystko zaczęło się od niefortunnego snapu, który z trudem opanował rozgrywający Shane Gimzo. Gdy udało mu się pewnie złapać piłkę, był już naciskany przez mocną obronę gości. W ostatniej chwili zdołał jednak rzucić futbolówkę, którą na przyłożenie zamienił właśnie Anderson.

O ile pierwsze starcie między Kozłami a Orłami wygrali pewnie ci drudzy (aż 39:0) to tym razem nie poszło już tak łatwo. Poznaniacy wzmocnieni przez nowego rozgrywającego – Jeffrey`a Legree (mogliśmy go już podziwiać podczas Euro-American Challenge w poprzednim roku) wyglądali już zupełnie inaczej niż w czasie marcowej konfrontacji. - Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Było głośno o tym, że pojawi się u nich nowy, dobry gracz. Słyszeliśmy również pogłoski o tym, że ma dołączyć jeszcze jeden skrzydłowy, ale w końcu nie przyjechał. Na pewno była to zupełnie inna drużyna niż z naszego pierwszego meczu w Poznaniu. Przede wszystkim to właśnie nowy, bardzo śmiały quarterback wziął na siebie ciężar gry i obok dokładnych podań straszył również biegami – przyznał Maciej Traczyk, linebacker.

Ale nie tylko Amerykanin kłopotał defensywę Orłów. Problemy sprawiał również Ivan Pavlovic, który swoimi akrobacjami wzbudzał podziw i aplauz nawet wśród fanów gospodarzy. Progres ekipy z Poznania na przestrzeni ostatnich tygodni widać gołym okiem. Praca u podstaw trenera Jacka Walluscha przynosi efekty. Ściągnięcie amerykańskiego rozgrywającego jeszcze ten proces przyśpieszyło. - Wiedzieliśmy, że będą lepsi niż ostatnim razem. Nowy zawodnik na tak ważnej pozycji musi wnieść widoczną poprawę. I dzisiaj to odczuliśmy. To trudny i silny fizycznie rywal. Bardzo ciężko się przeciwko nim gra. Ale udało się ich pokonać. Widać jednak, że wiele jeszcze przed nami pracy na treningach. Następny mecz we Wrocławiu będzie od nas wymagał jeszcze więcej – skomplementował rywali Anderson.

Eagles dobrze radzili sobie w obronie. Przechwyty zaliczył między innymi safety, Caleb Singleton oraz corner back, Dominik Koniusz. Postrach wśród rywali siał jak zwykle Marc-Avery Airhart (ten gracz zdobył także przyłożenie po odzyskaniu zgubionej przez rywali piłki), który silnymi powaleniami zatrzymywał ataki Kozłów. W linii defensywnej widać było walecznego Konrada Paszkiewicza oraz Tomasza Szczeszka, którzy w pierwszej części spotkania często zatrzymywali przeciwników. - Defensywa pokazała, że potrafi sobie radzić z każdym atakiem. Dzisiaj również. Pod koniec zaczęliśmy wpuszczać rezerwowych, żeby się ograli, więc mogło to wyglądać nieco inaczej, niż na początku starcia. Kozły w końcówce zaczęły odrabiać straty, a my niestety przystanęliśmy. Ale mimo tego udało się dowieźć znaczną przewagę do końca – podsumował Traczyk.

W ataku brylował Anderson, który popisywał się fenomenalnymi akcjami powrotnymi. - Najważniejsze są dobre bloki. Przy odbiorze puntu bardzo istotne jest rozstawienie się zawodników z drużyny. Czasem wystarczą dwie osoby we właściwych miejscach i można biec aż do pola punktowego. Tak właśnie było dzisiaj – moi koledzy perfekcyjnie torowali mi drogę i osłaniali mój bieg – zdradził Clarence, który dwukrotnie „wracał” z piłką zdobywając przyłożenia po niemal stujardowych biegach. Poza nim, defensywę rywali nękali biegacze: Piotr Osuchowski i Dawid Więckowski, a w końcówce dołączył do nich Witold Szpotański.

Przed Eagles teraz wyjazdowe starcie z Giants Wrocław 11 maja oraz domowy pojedynek z AZS Silesia Rebels 18 maja.

Warsaw Eagles – Kozły Poznań 35:22 (14:0, 7:7 , 7:3, 7:12)

I kwarta

6:0 przyłożenie Clarenca Andersona po 30-jardowej akcji po podaniu Shane’a Gimzo
14:0 przyłożenie Marca Airharta po 10-jardowej akcji po odzyskaniu zgubionej piłki podczas akcji powrotnej po wykopie (podwyższenie za dwa punkty Dawid Więckowski)

II kwarta
14:7 przyłożenie Jeffrey’a Legree po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Szymon Barczak)
21:7 przyłożenie Clarenca Andersona po 54-jardowej akcji po podaniu Shane’a Gimzo (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski)

III kwarta

21:10 30-jardowe kopnięcie z pola Szymona Barczaka
28:10 przyłożenie Clarenca Andersona po 95 – jardowej akcji powrotnej po odkopnięciu (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski)

IV kwarta

35:10 przyłożenie Clarenca Andersona po 97-jardowej akcji powrotnej po odkopnięciu (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski)
35:16 przyłożenie Jeffrey’a Legree po 4-jardowej akcji biegowej
35:22 przyłożenie Ivana Pavlovicia po 39 jardowej akcji powrotnej po przechwycie

Polecamy:


Noc Muzeów 2013 Warszawa Program
Burn Selector FestivalURSYNALIA 2013Temat Rzeka nad WisłąNoc Muzeów 2013 Warszawa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto