Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być

Redakcja
Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być
Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być mat. pras.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, że tworzę ten projekt bez choćby skromnego pogłębienia tematu i szacunku dla jego powagi - tak Andrzej Smolik, muzyk, kompozytor i producent, opowiada o kulisach płyty "Historie", która została wydana z okazji 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

„Tutaj najłatwiej zrozumieć, na czym polega specyfika losów Polski w XX wieku” - tak o Muzeum Powstania Warszawskiego mówi jego dyrektor, Jan Ołdakowski. Wyjątkowe wydarzenia z sierpnia 1944 roku ukształtowały kolejne pokolenia. Zryw młodych, miłość i walka o wolność stały się kluczowe dla artystów szukających tożsamości Polski.

A wszystko zaczęło się od Lao Che. W 2005 roku mało znana kapela z Płocka wydała album o znaczącym tytule: „Powstanie Warszawskie”. Rozpoczął się prawdziwy boom. „Spięty”, lider kapeli, który jest autorem większości tekstów, zaśpiewał na tym krążku o tragicznych historiach powstańców: „Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką, Czy to była kula synku, czy ci serce pękło?” - słyszymy w piosence „Godzina W”.

Zespół sprzedał w sumie aż 35 tys. egzemplarzy tej płyty, a muzycy otrzymali nawet order od prezydenta RP. Tak rozpoczęła się moda na piosenki dotyczące powstania. Maleo Reggae Rockers wraz z wokalistkami nagrał płytę „Panny Wyklęte”, Armia zagrała „Warszawskie Dzieci”, a raperzy z Hemp Grup „63 dni chwały”. Powstańczy tren przeniósł się nawet na drugą stronę Morza Bałtyckiego, bo szwedzki zespół Sabaton nagrał piosenkę „Uprising”.

Teraz, już we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego, kolejni muzycy opowiadają o sierpniowym zrywie Polaków. W zeszłym roku był to Wojciech Waglewski i zespół Voo Voo, których „Placówka 44” została nawet nominowana do Fryderyka za "płytę roku". W tym roku z wydarzeniami z sierpnia 1944 roku mierzy się kolejny artysta - Smolik. Jego najnowsza płyta „Historie”, z gościnnym udziałem Natalii Grosiak i Miuosha, ukaże się z okazji 72. rocznicy Powstania Warszawskiego. Zaproszeni do tego wyjątkowego koncept albumu artyści zmierzyli się z materiałem wspomnieniowym dotyczącym życia powstańców po Powstaniu Warszawskim.

- Myśli Pan, że tego typu projekty, jak płyta "Historie", tworzą nowoczesny patriotyzm? - pytam Andrzeja Smolika, twórcę płyty "Historie", która została wydana z okazji 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. - Myślę, że płyty mogą być uzupełnieniem bądź zachętą, by poznać więcej - tłumaczy artysta.

Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być
Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być mat. pras.

Źródło: mat. pras.

Czy tworzenie albumu poświęconego wydarzeniom, które cały czas budzą olbrzymie emocje, wymagało od Pana jakieś szczególnej refleksji, pogłębienia tematu Powstania, odmiennej pracy? Nie pojawiały się wątpliwości, że stylistyka może być „zbyt ostra”, niewłaściwa?

Muzyka służy temu, by opowiadać nią historie ze swojej perspektywy. Zawsze jest trochę osobista, dotknięta punktem widzenia twórcy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że tworzę ten projekt bez choćby skromnego pogłębienia tematu i szacunku dla jego powagi.

A jak Pan odnosi się do tej historii? Ma Pan ubrania z symbolem Polski Walczącej czy w jakiś szczególny sposób obchodzi Godzinę „W”?

Sama historia budzi we mnie wiele emocji, ale nie jestem fanem symboli i gadżetów tematycznych. Trochę obawiam się rosnącej w siłę popkulturowej "nakładki" na to wydarzenie.

Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być
Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być mat. pras.

Autor: Piotr Smoliński

Jak Pan traktuje tę płytę i wybranie Pana, jako artysty, który będzie odpowiedni do uczczenia kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego?

Bardzo chętnie zatopiłem się w projekcie i potraktowałem go jako rodzaj wyróżnienia.

„Historie” to piosenki oparte o prawdziwe historie Powstańców. W jaki sposób zostały wybrane? Jaki wpływ na dobór mieli wokaliści: Natalia Grosiak i Miuosh?

Historie pochodzą z Archiwum Historii Mówionej. Ludzie z muzeum pomogli nam w preselekcji, bo to są tysiące opowieści, a my wybraliśmy jedynie cztery. Ostateczny wybór należał jednak do wokalistów i autorów tekstów. Bardzo chciałem, by mieli emocjonalną więź z losami postaci, o których opowiadają.

Pan też przesłuchiwał Archiwum Historii Mówionej?

Tak, choć są to bardzo obszerne opowieści. Sporo fragmentów utkwiło mi w pamięci prawdopodobnie na zawsze.

Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być
Andrzej Smolik: Oni wiedzieli, że jutra może nie być mat. pras.

Autor: Piotr Smoliński
Singiel promujący „Historie” nie wydaje mi się optymistyczny. Nostalgiczna muzyka, a do tego słowa: „W sierpniowy gorący dzień. Tyś wojnie oświadczył się”. Historia o umieraniu i tęsknocie za ukochanym. Czy to nie jest płyta do słuchania tylko w wyjątkowych okolicznościach?

To historia kochanków, których rozłączył wir Powstania Warszawskiego i spotkali się po kilkudziesięciu latach. Okazało się, że wciąż się kochali, więc wzięli ślub, który się nie odbył, gdy byli młodzi. To jest smutna historia, która ma jednak w sobie również nutę optymizmu.

Stylistyka tej płyty jest wyjątkowa, bo z jednej strony hiphopowiec - Mioush, z drugiej strony wokalistka Natalia Grosiak, kojarzona m. in. z Mikromusic. Ta różnorodność jest siłą tej płyty?

Tę pozornie ekstremalną odległość estetyczną pomiędzy głosami traktuję jako walor brzmieniowy. To bardzo różne głosy. Dzięki tym różnicom mamy perspektywę kobiecą i męską dla tych samych opowieści, jednak siłą powinny być prawdziwość i ciężar tego, o czym opowiadamy.

Wracając do opowieści – one wydarzyły się naprawdę i odnoszą się do Powstania, lecz są opowiadane z perspektywy późniejszych lat, jako wspomnienia. W zapowiedzi można też przeczytać, że nie wszystkie są do końca smutne i nawet dają nadzieję. Chodzi o to, żeby mówić o Powstaniu w inny sposób? Uderzać także w bardziej optymistyczne tony?

W czasie Powstania ludzie wiedzieli, że jutra może nie być. Przeżywali swoje miłości i przyjaźnie ze zdwojoną mocą, bez wahania i odkładania na później. W obliczu tragicznych wydarzeń ludzie są bliżej siebie i o tym są też te piosenki.

Zanosi się na wyjątkowy koncert w Muzeum Powstania Warszawskiego. 29 lipca na scenie oprócz muzyków pojawią się też aktorzy. Jaki jest pomysł na to wydarzenie?

Opowiemy te historie na cztery sposoby. Będą piosenki śpiewane przez Natalię Grosiak, Miuosha, archiwum z głosami oryginalnych postaci oraz tekst czytany przez aktorów z muzyką improwizowaną w tle.

Andrzej Smolik - muzyk, kompozytor, producent muzyczny, multiinstrumentalista, laureat Fryderyków (ostatni w roku 2016 za płytę "Smolik / Kev Fox"), Paszportu Polityki oraz nagrody „Człowiek ze Złotym Uchem”.

Rozmawiał Piotr Wróblewski, dziennikarz naszemiasto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto