Celtic - Legia [ONLINE, na żywo, relacja,mecz w internecie, mecz na żywo]

Celtic - Legia [ONLINE, na żywo, relacja,mecz w internecie, mecz na żywo]

20 listopada 1996 - to data ostatniego meczu Ligi Mistrzów rozegranego w Polsce. Chyba nikt nie spodziewał się, że po świetnych występach Legii (ćwierćfinał sezon wcześniej) i solidnych Widzewa polski futbol będzie musiał czekać na kolejny występ w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych przez długie 18 lat. Albo nawet dłużej, bo droga legionistów do fazy grupowej jest jeszcze daleka.

Wygrana 4:1 z Celtikiem Glasgow na własnym stadionie (a gdyby Ivica Vrdoljak precyzyjniej wykonywał rzuty karne, byłoby 6:1) to solidna zaliczka przed dzisiejszym rewanżem. Szkoci są podłamani, bez formy - w sobotę, grając dość eksperymentalnym składem, ulegli Tottenhamowi aż 1:6 - a na dodatek ze względu na Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej nie podejmą legionistów na Celtic Park, tylko w Edynburgu.

- Nie rozumiem tego, oprócz ceremonii otwarcia na Park-head nie działo się nic. Dlaczego stadion nie jest gotowy? Doping będzie i w Edynburgu, ale potrzebujemy piekła, jakie potrafią stworzyć kibice z Green Brigade. Legia nie jest wielkim zespołem, to by była duża pomoc. Może uda się tak czy inaczej, kto wie? - twierdzi były napastnik Celticu i reprezentacji Szkocji Frank McAvennie.

Bardziej optymistyczni są piłkarze i trener mistrza Szkocji. - To dla nas najważniejszy mecz sezonu. Tysiące kibiców przyjadą nas dopingować, nie chcemy ich zawieść. Łatwo nie będzie, musimy odrobić trzy gole. Zobaczymy, jak dobrym jesteśmy zespołem. Wierzę, że stać nas na awans - twierdzi kontuzjowany kapitan Celticu Scott Brown. - Rok temu w eliminacjach Ligi Mistrzów musieliśmy wygrać 3:0 w rewanżu z Szachtiorem Karaganda, udało się. Wiem, że tych chłopaków stać na odrobienie strat. Liczymy na pomoc kibiców, naszego dwunastego zawodnika. To może być wyjątkowa noc - dodaje trener Celticu, Norweg Ronny Deila.

W Polsce tematem numer jeden jest sprawa transmisji z Edynburga. Niestety, we wtorek do kibiców nie dotarły pozytywne informacje. Zarząd Celticu nie sprzedał TVP praw do pokazania meczu. "Powodem decyzji Celticu jest - według naszych informacji - obawa, że transmisja telewizyjna zagrozi wpływom z biletów na ten mecz, w dużej mierze nabywanych przez polskich kibiców" - czytamy w oświadczeniu Centrum Informacji TVP.

Oferta TVP miała być czterokrotnie wyższa od stawki przyjętej w podobnych sytuacjach. Szkoci mieli zażądać dwa razy więcej... Do tego transmisja ma być produkowana tylko przez cztery kamery. Najniższy standard telewizyjny to dwanaście, a mecze mistrzostw świata, Europy czy Ligi Mistrzów pokazuje się nawet z 34 kamer.

Czy jest szansa na obejrzenie w Polsce legalnej transmisji? Mecz pokaże klubowa telewizja Celtic TV, ale mogą ją odbierać tylko abonenci mieszkający na Wyspach. O możliwość transmisji internetowej starają się TVP i firma bukmacherska STS. Wszystko jest jednak w rękach zarządu szkockiego klubu. Z transmisją czy bez podopieczni Henninga Berga będą musieli bronić świetnego wyniku sprzed tygodnia.