Polonia Warszawa w rundzie jesiennej: Kolos na glinianych nogach?

Nowy stadion, trener i skład drużyny. Ale Legia i tak nie miała dobrego sezonu

Właściciel Polonii, Józef Wojciechowski przeznaczył ogromne kwoty na transfery, nie ukrywając, że interesuje go jedynie tytuł mistrzowski. Każde inne niż pierwsze miejsce na koniec sezonu zostanie uznane za porażkę. W tym celu kupieni zostali Smolarek i Sobiech. Pierwszy został jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w naszej lidze, drugi przeszedł do Polonii z Ruchu Chorzów za niespotykane, jak na tak młodego zawodnika, pieniądze.

Do zespołu ściągnięto też z Jagielloni Bruno Coutinho. Uzupełnieniem składu została trójka zawodników GKS Bełchatów: Tosik, Pietrasiak i Rachwał, a także Arkadiusz Onyszko, który jednak nie pojawił się w bramce Polonii ani razu z powodu wykrytej już po podpisaniu kontraktu choroby nerek.

Udany początek sezonu

Pierwszym przeciwnikiem Czarnych Koszul, prowadzonych przez trenera Bakero, w rozpoczynającym się sezonie był Górnik Zabrze. Po bardzo dobrym spotkaniu zawodnicy Polonii wrócili do domu, przywożąc komplet punktów i dwie zdobyte bramki. Uznano to za bardzo dobry omen. Kolejny spotkanie, derby Warszawy, zdawało się to potwierdzać. W pełni zasłużone zwycięstwo 3:0 nad Legią potwierdzało opinię, że Polonia będzie w rozpoczynającym się sezonie walczyć o tytuł mistrzowski i ma spore szanse na jego zdobycie.

Kibice, zawodnicy, kadra i właściciel klubu promienieli. Później jednak cos się zaczęło psuć. Po bardzo słabym meczu Polonia wygrała jedną bramką mecz z Zagłębiem Lubin, a z Łodzi przywiozła tylko jeden punkt. Pojawiły się pierwsze pęknięcia na pięknym obrazie, jaki namalowano na początku sezonu. W 5. kolejce nastąpiło załamanie. Polonia uległa na własnym boisku wiceliderowi ekstraklasy, drużynie Korony Kielce, 1:3 co spowodowało całą lawinę wydarzeń, które zaważyły na całej reszcie rundy jesiennej.

Zmiana trenera: Janas zastępuje Bakero

Właściciel klubu, Józef Wojciechowski, zirytowany coraz gorszą grą zespołu oraz utratą pozycji lidera znalazł powód, aby zrobić to, czego nie udało mu się dokonać pod koniec poprzedniego sezonu. Z funkcji trenera zwolniony został Jose Maria Bakero. Na jego miejsce przyjęty został dotychczasowy dyrektor sportowy i zaufany doradca prezesa Wojciechowskiego, Paweł Janas. Niestety, zmiana ta nie przyniosła oczekiwanych efektów. Spowodowało to coraz większe napięcia na linii właściciel - zespół i było częściową przyczyną coraz gorszej gry Polonii.

Zaledwie 2 zwycięstwa w 10 spotkaniach

Czarne Koszule pod wodzą Janasa śmiało można określić mianem "mistrzów remisu". Z dziesięciu rozegranych pod wodzą nowego szkoleniowca spotkań zespół zremisował 4 razy i poniósł 4 porażki. W tym czasie udało się odnieść jedynie dwa zwycięstwa, nad Cracovią i Ruchem. Pod wodzą Bakero zespół zanotował 3 zwycięstwa w ciągu 5. kolejek. Mimo to, aż do przerwy zimowej, pozycja Janasa pozostała niezagrożona. Coraz gorsza atmosfera w zespole spowodowana medialnymi podjazdami właściciela, dziwne roszady w ustawieniu zespołu i zaskakujące roszady kadrowe. Bez wątpienia to główne powody, dla których świetnie zapowiadający się sezon Polonia kończy na 8. miejscu w tabeli. Na szczęście nie przesądza to jeszcze o niczym.

8 miejsce w tabeli, strata 10 punktów

Strata 10. punktów do lidera i 7. punktów do trzeciej Legii nie jest nie do odrobienia. Szczególnie w przypadku naszej, słabej i nieprzewidywalnej ligi. Polonia, z 23. zdobytymi bramkami, była najskuteczniejszym zespołem Ekstraklasy. Najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem Czarnych Koszul był Artur Sobiech, który mimo to usłyszał kilka cierpkich słów od Wojciechowskiego. Po cztery razy trafiali Mierzejewski i Bruno. Po trzy bramki zdobyli Smolarek i Gołębiewski. Jeżeli nowy szkoleniowiec będzie potrafił wykorzystać atuty tych zawodników Polonia szybko powinna wrócić na szczyt tabeli.

Zmiana trenera, nowe transfery?

Od Konwiktorskiej wieje wiosną. Zapowiadana jest kolejna zmiana na stanowisku trenera. Posadę Janasa od nowego roku przejąć ma podobno Jan Urban - szkoleniowiec zwolniony pod koniec zeszłego sezonu z Legii Warszawa. Zmiany w składzie, w podejściu do transferów i zawodników zapowiada również Wojciechowski. W swoim stylu, na łamach "Faktu" zapowiedział on "koniec ze szrotem w Polonii". Co to oznacza nie wiadomo, pewne jest jedynie to, że w transfery podczas nadchodzącego okienka wpompowane zostaną kolejne miliony. Wiadomo, że trwają poszukiwania bramkarzy. Przyrowski i Gliwa nie zachwycili w rundzie jesiennej. Pojawiły się pogłoski o próbach pozyskania Załuski i Sandomierskiego, ale ostatecznie nie wiadomo, jaki będzie finał tych podchodów. Nie wiadomo też, kogo zobaczymy w lutym na Konwiktorskiej.

5 remisów, 5 porażek, 5 zwycięstw

W ciągu 15. kolejek rundy jesiennej Polonii udało się zgromadzić 20. punktów. Czarne Koszule były wyjątkowo sprawiedliwe. 5 zwycięstw, porażek i remisów, to dokonania z rundy jesiennej. Najlepsza skuteczność spośród wszystkich zespołów Ekstraklasy i przeciętna ilość straconych bramek (18) nieźle rokuje na dalszą część sezonu. Jeżeli na Konwiktorską wróci spokój i dobra atmosfera, możemy być świadkami szybkiego powrotu Czarnych Koszul do walki o tytuł, czego w Nowym Roku życzę wszystkim kibicom i zawodnikom warszawskiej Polonii.

Zobacz również:
Polonia Warszawa - Ruch Chorzów: koniec złej passy Czarnych Koszul?
Protest kibiców Polonii i Legii przed ratuszem