Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia nieopodal Warszawy. Mały chłopiec zginął przygnieciony płytą nagrobkową. Bliscy zmarłego zaskarżyli decyzję prokuratury

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Mały chłopiec zginął na cmentarzu. Jest skarga na decyzję prokuratury
Mały chłopiec zginął na cmentarzu. Jest skarga na decyzję prokuratury Archiwum Polska Press / Zdjęcie ilustracyjne
Prokuratura Rejonowa w Płońsku umorzyła śledztwo w sprawie tragicznej śmierci półtorarocznego chłopca, do której doszło w ubiegłym roku na cmentarzu w Kamienicy w województwie mazowieckim. Dziecko zmarło w wyniku przygniecenia przez płytę nagrobkową, która w opinii biegłego, miała wady konstrukcyjne. Okazuje się, że sprawa może ponownie trafić do sądu. Wszystko za sprawą zażalenia złożonego przez bliskich chłopca.

W Poniedziałek Wielkanocny, 18 kwietnia ubiegłego roku, na terenie cmentarza w miejscowości Kamienica na Mazowszu doszło do tragedii. Groby bliskich odwiedzała tam wówczas kobieta ze swoimi dziećmi. Nagle, na najmłodsze z nich spadła kamienna płyta nagrobkowa. Pomimo akcji reanimacyjnej przeprowadzonej przez służby medyczne, półtorarocznego chłopca nie udało się uratować.

Śledztwo w sprawie wypadku na cmentarzu wszczęła Prokuratura Rejonowa w Płońsku. W trakcie postępowania, powołany został m.in. biegły z zakresu kamieniarstwa. Z jego kompleksowej opinii wynikało, że wzniesiony kilka lat temu pomnik miał wady konstrukcyjne.

W trakcie śledztwa sprawdzano także, czy w związku ze zdarzeniem doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci lub narażenia na niebezpieczeństwo.

Śledztwo umorzono. Bliscy zmarłego chłopca złożyli zażalenie

Pomimo opinii biegłego na temat wad nagrobka powstałego w 2018 roku, Prokuratura Rejonowa w Płońsku zdecydowała się umorzyć śledztwo.

Biegły stwierdził jednocześnie, że gdyby chłopiec nie dotknął płyty, ta nie runęłaby na niego, bo w tym przypadku wystarczyłby do tego nawet niewielki nacisk. W związku z tym umorzyliśmy śledztwo, bo nie sposób przypisać tutaj winy jednej osobie, więc nie można stwierdzić, że doszło do czynu zabronionego - mówiła w styczniu bieżącego roku Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku, w rozmowie z "Super Expressem".

Bliscy zmarłego chłopca postanowili zaskarżyć decyzję prokuratury, co potwierdziła na początku kwietnia wspomniana Ewa Ambroziak.

O tym, czy sprawa zostanie wznowiona, w niedalekiej przyszłości zdecyduje sąd.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto