W Poniedziałek Wielkanocny, 18 kwietnia ubiegłego roku, na terenie cmentarza w miejscowości Kamienica na Mazowszu doszło do tragedii. Groby bliskich odwiedzała tam wówczas kobieta ze swoimi dziećmi. Nagle, na najmłodsze z nich spadła kamienna płyta nagrobkowa. Pomimo akcji reanimacyjnej przeprowadzonej przez służby medyczne, półtorarocznego chłopca nie udało się uratować.
Śledztwo w sprawie wypadku na cmentarzu wszczęła Prokuratura Rejonowa w Płońsku. W trakcie postępowania, powołany został m.in. biegły z zakresu kamieniarstwa. Z jego kompleksowej opinii wynikało, że wzniesiony kilka lat temu pomnik miał wady konstrukcyjne.
W trakcie śledztwa sprawdzano także, czy w związku ze zdarzeniem doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci lub narażenia na niebezpieczeństwo.
Śledztwo umorzono. Bliscy zmarłego chłopca złożyli zażalenie
Pomimo opinii biegłego na temat wad nagrobka powstałego w 2018 roku, Prokuratura Rejonowa w Płońsku zdecydowała się umorzyć śledztwo.
Biegły stwierdził jednocześnie, że gdyby chłopiec nie dotknął płyty, ta nie runęłaby na niego, bo w tym przypadku wystarczyłby do tego nawet niewielki nacisk. W związku z tym umorzyliśmy śledztwo, bo nie sposób przypisać tutaj winy jednej osobie, więc nie można stwierdzić, że doszło do czynu zabronionego - mówiła w styczniu bieżącego roku Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku, w rozmowie z "Super Expressem".
Bliscy zmarłego chłopca postanowili zaskarżyć decyzję prokuratury, co potwierdziła na początku kwietnia wspomniana Ewa Ambroziak.
O tym, czy sprawa zostanie wznowiona, w niedalekiej przyszłości zdecyduje sąd.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?